Katarzyna Bonda „Urodzony morderca (Meyer #9)

urodzony morderca
Obraz Matthias Fischer z Pixabay

Musiałam dobrze się zastanowić, który to już tom przygód Huberta Meyera. Dziewiąty! I chociaż zwykle polecam Wam czytać od początku tę serię (albo przynajmniej od czwartego tomu, kiedy zaczyna się ważny wątek z życia profilera), tak tutaj mogę ze spokojnym sumieniem Was zapewnić, że odwołań do przeszłości nie ma aż ta dużo, a „Urodzonego mordercę” możecie czytać w oderwaniu od poprzednich tomów.

Kiedy w spalonym samochodzie policjanci znajdują ciało bogatego Portugalczyka, wicekomendant miejscowej policji niemal natychmiast wzywa Meyera. Profiler zaczyna śledztwo pełne charakternych kobiet: przebiegłej wdowy, zrozpaczonej matki, sprytnych kochanek. Która z nich kłamie? Która z kochanek miała tak zazdrosnego męża, że był gotowy dokonać zbrodni? I dlaczego pojawiła się kolejna ofiara, a do śledztwa została włączone zaginięcie mężczyzny sprzed roku? Po raz kolejny Hubert Meyer musi znaleźć prawdę pośród labiryntu kłamstw tworzonego przez zeznania przesłuchiwanych osób.

Katarzyna Bonda znów odkrywa przed czytelnikiem pełne niespodzianek oblicza ludzi, którzy decydują się popełnić zbrodnię. Dzięki wstawkom z ich monologami, możemy poznać ich pokrętną motywację, sprawdzić, co popycha pozornie dobrych, porządnych ludzi do tak niewyobrażalnych zbrodni. Jak łatwo jest im nagle przeskoczyć granicę między dobrem i złem. I to jak łatwo potrafią się usprawiedliwić – co jest najbardziej przerażające w tej historii.

Sam Hubert Meyer, osławiony profiler, nadal  jest człowiekiem, który cierpi i skupia się tylko na sprawie – wykorzystując ludzi do tego celu, łapiąc się każdego sposobu, by poznać prawdę. Jedni go za to podziwiają, innych coraz bardziej do siebie zniechęca. Jednak są też takie osoby, które są w stanie go poskromić i nadać jego działaniom oficjalny charakter, chroniąc go przed kolejnymi wizerunkowymi i prawnymi wpadkami.

Mam wrażenie, że ze śledztwa na śledztwo sprawy, w które angażuje się Meyer są coraz bardziej skomplikowane. Pojawia się mnóstwo pobocznych wątków, które mają za zadanie zaciemnić obraz, zarówno profilerowi, jak i czytelnikowi. Nie ma szans, żeby odgadnąć, kto jest mordercą, zanim autorka nie zdecyduje nam się tego ujawnić. I mimo tego, że w końcu już wiemy, to i tak „Urodzony morderca” funduje nam wiele zaskoczeń. 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza.

Katarzyna Bonda „Urodzony morderca”
cykl: Hubert Meyer, tom 9

Wydawnictwo Muza
Data premiery: 12.04.2023
Liczba stron: 352
ocena: 7/10