Katarzyna Bonda „Zimna sprawa” (Hubert Meyer #7)

zimna sprawa
/wikipedia/

Wydział Wsparcia Dochodzeń składający się z grupy profilerów pod wodzą Huberta Meyera i pod ministerskim patronatem jeszcze nie zaczął oficjalnie działać, a już zajął się nierozwiązaną sprawą z przeszłości. Siedem lat temu bez śladu zaginęła rodzina Garbarczyków, małżeństwo i czwórka dzieci. Teraz, kiedy siostra zaginionego mężczyzny chce sprzedać ich dom, na terenie ogrodu odkryto zwłoki kilku osób. Czy to członkowie zaginionej rodziny? Ale dlaczego są zawinięci w kołdry jak w kokon i mają trzy czerwone koraliki? Przed Meyerem trudne śledztwo, w którym wątki rodzinnej zemsty splatają się z sekciarskimi obrządkami.

Jeśli czytaliście już książki Katarzyny Bondy, zwłaszcza serię z profilerem Hubertem Meyerem, to w zasadzie nie muszę Wam pisać o tym, jak tę książkę dobrze się czytało. „Zimna sprawa” to już siódmy tom tej serii i dla samego wątku sprawy kryminalnej rozwiązywanej aktualnie przez Meyera można by ją czytać niezależnie, jednak by zrozumieć kilka scen i docenić druzgoczące zakończenie, warto znać poprzednie części.

Katarzyna Bonda wciąga czytelnika w świat sekty i religii, w której ludzie bezgranicznie wierzą charyzmatycznemu przywódcy. A on doskonale wie, jak wzbogacić się ich kosztem, jednocześnie utrzymując ich w przekonaniu, że to wszystko dla dobrego życia w kolejnym wcieleniu. Meyerowi będzie trudno dowiedzieć się czegokolwiek, co mogło by świadczyć przeciwko guru.

Jak zwykle w śledztwie profilera grono podejrzanych stopniowo się rozrastało, dochodziły kolejne wątki, wszystko się komplikowało. Nie wiadomo było, czy można jeszcze komuś wierzyć na słowo. Ale to nie finał tego śledztwa zrobił na nie największe wrażenie, tylko powrót do wydarzeń z niedawnej przeszłości Meyera (dlatego polecam przeczytać poprzednie tomy tej serii, a przynajmniej od czwartej części – „Nikt nie musi wiedzieć”). Do tej pory nie mogę uwierzyć w to, co jest sugerowane, choć ta myśl pojawiała się już w poprzednich książkach. Teraz to już naprawdę będę czekać z niecierpliwością na kolejną książkę z tej serii. I mam nadzieję, że ten wątek wreszcie zostanie wyjaśniony, a jednocześnie nie będzie to koniec przygód profilera.

Po przeczytaniu tej książki musiałam się przespać i jeszcze raz przemyśleć, co kto zrobił i dlaczego. Było wiele zbrodni, różne wątki i kilka niedopowiedzianych spraw. „Zimną sprawę” polecam wszystkim, którzy lubią serię z Meyerem, pozostałych odsyłam do poprzednich części – podejrzewam że wtedy szybko znajdziecie się w tej pierwszej grupie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Katarzyna Bonda „Zimna sprawa”

Wydawnictwo Muza
Data premiery: 18.05.2022
Liczba stron: 352
ocena: 7/10