Recenzja Ewy: Hanna Jameson „Ostatni” #przedpremierowo

ostatni
Obraz Marcela Garcia z Pixabay

Jon Keller to amerykański historyk, który przyjechał do Szwajcarii na konferencję naukową. Uczestnicy konferencji zatrzymują się w hotelu położonym poza miastem. Podczas śniadania wybucha wojna nuklearna, z powierzchni Ziemi znikają większe miasta i świat chyli się ku upadkowi. Mieszkańcy hotelu są przerażenie, ale żyją. Nie wiedzą nic więcej, bo media i Internet przestają działać. Każdy radzi sobie na swój sposób. Jedni uciekają z hotelu, a inni  w nim pozostają czekając na dalszy rozwój wypadków. Goście hotelowi i obsługa robią wszystko, żeby przetrwać. Mają zapasy wody i jedzenia, ale nie wiadomo, na ile im to starczy. Jakby tego było mało w hotelu, zostaje odnalezione ciało małej dziewczynki. Jon stara się znaleźć mordercę dziecka i wszystko wskazuje na to, że tylko jemu na tym zależy. Czyżby morderca był wśród nich? Wśród gości piętrzą się coraz większe problemy i konflikty, bo przypadkowa grupa osób musi stworzyć nową społeczność, żeby przeżyć. Komu się uda?

„Ostatni” to thriller Hanny Jameson, który zdecydowanie warto przeczytać. Nie chodzi tylko o mocną i intrygującą akcję, bo taka jest zdecydowanie, ale również o wątek psychologiczny. Pomysł zamknięcia w hotelu ludzi, których dzieli praktycznie wszystko: płeć, wiek i narodowość jest bardzo interesujący, dodaje dodatkowych walorów, bo ludzie poza ułożeniem życia na nowo, muszą zmagać się z barierami językowymi i różnicami kulturowymi. Bohaterów poznajemy przez opis sytuacji w jakiej się znajdują. Pamiętajmy, mamy zagładę nuklearna świata, wszechobecny chaos i niewiedza, co z resztą świata i bliskimi. Każdy chce przeżyć, ale za jaką cenę?

Tu pojawia się kolejny ciekawy wątek moralności, co stanowi kolejny atut powieści. Coraz mniejsze racje żywieniowe, brak informacji, a do tego zamknięcie z obcymi ludźmi w hotelu może wyzwolić w ludziach najgorsze instynkty. Skoro jest koniec świata, to kto i co stanowi prawo? Ile jesteśmy stanie poświęcić i znieść, aby przeżyć i do jakich rzeczy będziemy skłoni się posunąć? Nasz główny bohater stwierdza: „Po prostu czuję, że ludzkie życie ciągle jeszcze dla mnie coś znaczy. Znaczy więcej niż… przetrwanie za wszelką cenę”. Jednak nie wszyscy są tacy…

Ciekawy jest również sposób narracji, bo wszystkiego dowiadujemy się z dziennika, który prowadzi Jon. Fabuła jest naprawdę bardzo interesująca i klimatyczna, więc książkę czyta się z zapartym tchem, bo jesteśmy ciekawi co będzie dalej. Jeżeli ktoś lubi mroczne thrillery to zdecydowanie powinien sięgnąć po „Ostatniego”.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

Ewa

Hanna Jameson „Ostatni”

Tytuł oryginalny: The last
Tłumaczenie: Paulina Broma

Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 15.01.2020
Liczba stron: 424
ocena: 8,5/10