Graham Moore „Niewinny”

niewinny
Obraz Sang Hyun Cho z Pixabay

W czasie procesu Bobby’ego Nocka oskarżonego o zamordowanie Jessiki Silver, córki miejscowego potentata, której ciała nie odnaleziono, ławniczka numer 272, Maya Seale nie była pewna, czy czarnoskóry nauczyciel rzeczywiście zabił swoją uczennicę, by ukryć romans z nieletnią. A skoro nie miała pewności, nie mogła powiedzieć, że jest winny. Po długim procesie i wielu dyskusjach, udało jej się skłonić całą radę przysięgłych, by zagłosowała tak, jak ona. Teraz, dziesięć lat później Maya jest wziętą prawniczką, a na jaw mają wyjść nowe fakty w sprawie Nocka. Jednak mężczyzna, który miał je ujawnić, zostaje zamordowany, a była ławniczka może zostać oskarżona o morderstwo…

Niby wiedziałam, że w wymiarze sprawiedliwości w USA funkcjonuje taki twór, jak ława przysięgłych, ale nigdy nie zastanawiałam się, jak działa i jak duży wpływ na wyrok sądu mają zwykli, losowo wybrani ludzie. Tu musi być niesamowicie trudne, mieć moc tak całkowicie zmienić życie innego człowieka, decydować, jak spędzi kilka czy kilkanaście lat. Nie chciałabym czuć takiej odpowiedzialności, zastanawiać się, czy w razie niepewności, lepiej żeby osoba potencjalnie niewinna poszła do więzienia, czy żeby osoba potencjalnie winna, została na wolności. Dzięki oryginalnemu pomysłowi na książkę (nie znam „Dwunastu gniewnych ludzi”, ale teraz mam ochotę obejrzeć) mogłam się nieco zorientować w tej tematyce. I przy okazji poznać historię, która zostanie mi w głowie na dłużej.

Fabuła przedstawiona jest z różnych perspektyw. W czasie teraźniejszym towarzyszymy Mai, która ma spotkać się z ławnikami po raz pierwszy od dziesięciu lat w ramach programu dokumentalnego kręconego przez Netflix. Poznajemy też przeszłość z perspektywy pozostałych osób ze składu ławy przysięgłych. Czy ponowne głosowanie tej samej grupy ludzi dałoby dziś taki sam wyrok?

„Niewinny” to jeden z lepszych thrillerów, jakie czytałam w tym roku. Zupełnie nie wiedziałam, czego się mogę jeszcze spodziewać po tej historii, a zwroty akcji za każdym razem zaskakiwały. W żaden sposób nie byłam w stanie przewidzieć finału powieści, wszystkie moje domysły okazały się nietrafione. Miejscami napięcie rosło, sytuacja Mai robiła się groźna, a ja nie mogłam się domyślić, kim może być sprawca, ani jaki jest jego motyw. Graham Moore pokazał, jak los może być przewrotny, a sprawiedliwość ślepa lub przypadkowa.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu W.A.B.

Graham Moore „Niewinny”

Tytuł oryginalny: The Holdout

Przekład: Dorota Konowrocka-Sawa

Wydawnictwo W.A.B.
Data premiery: 01.09.2021
Liczba stron: 432
ocena: 8/10