Skip to content

Co czytać?
recenzje
- Jagoda
- Ewa
- Paulina
dla dzieci
O MNIE
Polityka prywatności

Wyzwania

Wyzwania w 2016 roku:

Kiedyś przeczytam 2016

klucznik bez daty

1111

Wyzwania w 2015 roku:

1111

Wyzwania, w których brałam udział w 2014 roku:

O mnie

Cześć! Mam na imię Jagoda i uwielbiam czytać. Na moim blogu znajdziesz informacje o książkach, które ostatnio czytałam, moje ulubione powieści i książkowe nowości.

Rozejrzyj się i znajdź książkę dla siebie!

Obserwuj mnie:

Kontakt:
jagoda.emka@gmail.com

Szukaj książki:

Search for:

jagoda.emka

Blog z recenzjami książek.
Nowości i recenzje: kryminały, thrillery, romanse
#jagodowyblog
#książka #recenzja

Obiecałam sobie, że będę tu więcej pisać o k

Obiecałam sobie, że będę tu więcej pisać o książkach, których nie musiałam recenzować, a które mi się spodobały.

Tak właśnie było z "Kołysanką dla czarownicy" (a potem "Przysługą dla czarnoksiężnika", a potem "Klątwą dla demona") - przeleżała na wirtualnej półce legimi sporo czasu, nie miałam pomysłu na żadną komedię romantyczną, więc wreszcie zaczęłam czytać. I kiedy skończyłam w piątek wieczorem, od razu zaczęłam kolejna część. I kiedy skończyłam w sobotę wieczorem, od razu zaczęłam kolejna część. I kiedy skończyłam w niedzielę wieczorem... Musiałam przestać czytać, żeby mieć trochę czasu na szydełko 🤷🏻‍♀️ Bo gdybym nie oderwała się po 10 stronach, pewnie znów czytalabym już do końca ❤️

Te wszystkie tytuły to seria z Jagodą Wilczek Magdaleny Kubasiewicz. Jagoda jest wiedźmą klątw, dość niepopularną w magicznej enklawie Warszawy. Za to z ogromny talentem w swojej dziedzinie magii. I prawie równie wielkim talentem do pakowania się w niebezpieczne sytuacje. Książki świetnie się czyta, może dlatego, że tak dobrze odrywają od rzeczywistego świata. I wbrew pozorom, nie ma tu od początku romansu (oczywiście ja go sobie odpowiadam, może ostatnia książka mi odpowie, czy miałam rację). Ale w życiu bohaterki tyle się dzieje, że i tak spodobało mi się śledzenie jej losów. Nie bez znaczenia jest styl pisania, dlatego po skończeniu 4 części zrobię sobie przerwę na jakiś kryminał, a potem znów wracam do książek Magdaleny Kubasiewicz 😍

#recenzja #książka #kołysankadlaczarownicy #magdalenakubasiewicz #czytampolskichautorów #bookstagrampolska

Hania i Estera szykują się na wieczorną potańc

Hania i Estera szykują się na wieczorną potańcówkę, wesołe, rozchichotane, pełne nadziei, nie wiedzą, że to jeden z ostatnich ich wspólnych wieczorów. I to nie tylko dlatego, że żydowska przyjaciółka Hani będzie musiała wyjechać. Poróżni je wcześniej miłość do tego samego mężczyzny, choć Hania będzie starała się to ukrywać.

Walenty Cichocki nie mógł się spodziewać, że spotkanie w Klubie Historycznym skończy się wyjściem na derby. Ani tego, że następnego dnia dostanie sprawę niezidentyfikowanego mężczyzny z szalikiem Cracovii zamordowanego w pobliżu mostu. A stamtąd do brudnego półświatka Krakowa już niedaleka droga.

Akcja książki toczy się w Krakowie, jednak dwutorowo: w jednej perspektywie przeżywamy z Hanną pierwszą miłość, zazdrość, a potem pierwsze i kolejne dni wojny. W drugiej, w maju 1993 roku wraz z Cichockim prowadzimy śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny w kibicowskim szaliku, znalezionego w okolicy jednego z mostów na Wiśle w Krakowie. Autorka przeskakiwała między wątkami, budowała napięcie w jednym, by w kulminacyjnym momencie przeskoczyć do drugiego i tam zrobić to samo. Początkowo bardziej interesowała mnie kryminalna historia, ale z biegiem czasu ta wojenna również mnie wciągnęła i nagle nie chciałam się już odrywać od tej powieści. A moment, kiedy obie zaczęły się zazębiać? Świetny!

c.d. w komentarzu

/Współpraca z @wydawnictwomova

#recenzja #mostynawiśle #irenamałysa #wydawnictwomova #książka #kryminał #czytampolskichautorów

W ubiegłym roku udało mi się zrealizować mój

W ubiegłym roku udało mi się zrealizować mój książkowy cel i przeczytać 71 książek, co było jednak zaskoczeniem, bo od połowy października nie uzupełniałam mojego konta na Goodreads i nie miałam pojęcia, na jakim jestem etapie.

Przynajmniej 10 książek zostawiłam przeczytanych w połowie, do części może jeszcze wrócę, resztę odpuszczam na dobre - cieszę się, że się tego nauczyłam i nie marnuję czasu na lektury, które mi nie pasują.

Chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że dominowały historie romantyczne - a może będzie, bo w recenzjach pojawią się częściej kryminały i thrillery. I to moje książkowe postanowienie na ten rok - więcej mówić o książkach, które mi się podobają, nie tylko o tych, które dostałam o recenzji.

A z okazji Nowego Roku życzę Wam dużo szczęścia i siły, by realizować to, co sobie planujecie ❤️🥳

🎆 Podsumowanie 🎆 książki 🎆 nowy rok

#książka #podsumowanie #readin2024 #kochamczytać
#bookstagrampolska

Dziś zebrałam dla Was (i dla mnie, żebym o nich

Dziś zebrałam dla Was (i dla mnie, żebym o nich pamiętała) najlepsze książkowe świąteczne historię miłosne ❤️🎄 To bardzo subiektywne zestawienie i pewnie zaskoczą Was dwie ostatnie pozycję 😎 Ale jeśli lubicie komedie romantyczne, znajdziecie tu coś dla siebie ❄️🥰

A może dodacie coś do mojego zestawienia?

Książka ❄️ komedia romantyczna ❄️ świąteczna historia miłosna

#komediaromantyczna #świątecznakomediaromantyczna #książka #kochamczytać #świątecznyklimat #coczytać

Odkąd zaczęła publikować, przeczytałam wszyst

Odkąd zaczęła publikować, przeczytałam wszystkie jej książki, często przedpremierowo.
Czy „Debiut” Pauliny Świst był w stanie mnie zaskoczyć? Oczywiście, że tak.

W jaki sposób zaginięcia atrakcyjnych dziewczyn sprzed kilkunastu lat wiążą się ze śmiercią młodej celebrytki? Może niektórych tajemnic nie warto odkrywać, by nie narażać kolejnych ludzi na śmierć?

Wracamy do mojej ostatnio ulubionej pary: Aresa i Niny – gliniarz i prokurator(ka), (chyba mi się to w dzieciństwie obijało o uszy ;), ale nie odbiegam już od tematu – nie chcecie wiedzieć, gdzie zabłądziłam w Internecie szukając informacji o tym serialu). Znamy ich już z „Beststellera”, który bardzo polecam Wam przeczytać, żeby zrozumieć wszystkie wątki poruszane w „Debiucie”. Relacja zawodowa tej dwójki jest świetna, doskonale się uzupełniają. A prywatnie… tu pozostawię Was z apetytem na śledzenie ich historii. Standardowo, przy ich tekstach nieźle się bawiłam, zdecydowanie nie ma nudy. No i ta chemia! Paulina Świst świetnie buduje atmosferę napięcia panującą miedzy nimi, po czym na chwilę ją wygasza, zmienia wątki i każe nam z niecierpliwością przewracać kolejne strony.

Cd w komentarzu

/Współpraca reklamowa @wydawnictwomuza

Paulina Świst 💜 Debiut 💜 książka 💜 recenzja

#paulinaświst #debiut #książka #recenzja #czytampolskichautorów

Dziś premiera 💜 Paulinie Świst kibicuję od

Dziś premiera 💜

Paulinie Świst kibicuję od debiutu, więc jej kolejny "Debiut" tym bardziej cieszy 😁🥰 Tym bardziej, że jej książki, wbrew pozorom i schematom, zmieniają się razem z nią (i ze mną).

Jak tylko wyrwę się z kręgu antybiotyków, aspiratorów, nebulizatorów, zaproszę Was na recenzję na bloga 📖

A tymczasem krótko: oczywiście polecam 💜 Ale lepiej przeczytajcie najpierw "Bestseller"

/Współpraca z @wydawnictwomuza

💜Paulina Świst 💜 Debiut 💜 książka 💜 premiera

#książkanajesień #czytampolskichautorów #kochamczytać #biblioteczka #paulinaświst #wydawnictwomuza #debiut

Idealna lektura na długie jesienne wieczory 🍂

Idealna lektura na długie jesienne wieczory 🍂

***

Wyobraź sobie świat, w którym wszystko możesz kontrolować z poziomu swojego telefonu. A on doskonale wie, czego pragniesz…

A nie, zaraz, przecież taki świat już istnieje. Świat, który często zamyka się w ekranie smartfona, bo dzięki niemu, jesteśmy w stanie załatwić prawie wszystko. I zna nas na tyle dobrze, że dokładnie wie, czego potrzebujemy, co nam zareklamować. Ten cudowny świat jest jednak bardzo niebezpieczny. Łatwo można go zhackować

Wyobraź sobie, że ktoś włamał się do systemu biletów, zdublował dostępne miejsca, przez co na Stadionie Narodowym pojawił się nadprogramowy tłum. Wyobraź sobie, że ktoś podszył się pod system RCB i miliony Polaków dostało wiadomość, że Polska została zaatakowana, przez co wybucha atak paniki. Że nagle otwarły się wszystkie skrytki w paczkomatach. Przerażający scenariusz, prawda? Przerażająco realny.

Krzysztof Domaradzki napisał świetny thriller, zresztą to już kolejna książka autora, po „Detoksie”, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Powieść wciąga od pierwszych stron. I tak samo szybko zaczyna szokować. Śledzimy kilku głównych bohaterów: zdolnego informatyka, premiera, speca od cyberbezpieczeństwa. Lecz na próżno szukać tu tylko pozytywnych postaci – każdy ma coś na sumieniu, każdy gra w swoją, dość niebezpieczną grę.

Polityczna scena opisywana prze autora, budzi obrzydzenie. I niby wiem, że bardzo możliwie, że rzeczywistość wygląda podobnie, zresztą nie jest pierwszy thriller polityczny, który czytam. A jednak każdorazowo przeraża mnie to, jak bezwzględna jest walka o władzę. Tu nie ma miejsca na honor, nie liczy się dobro ojczyzny – tylko to by wygrać, a potem jak najdłużej utrzymać się u władzy. By wszyscy wpływowi poplecznicy mogli gospodarczo skorzystać.

***
C.d. w komentarzu

***
Współpraca reklamowa z @wydawnictwosoniadraga

#książkanajesień #książka #czytampolskichautorów #krzysztofdomaradzki #error #thriller #recenzja

Error 🍂 książka 🍂 recenzja

Kiedy jesteś jedynym dzieckiem ambitnych rodzicó

Kiedy jesteś jedynym dzieckiem ambitnych rodziców, ciąży na Tobie duża presja.
Ale kiedy jesteś jedynym dzieckiem ambitnych rodziców z magicznymi mocami, presja jest jeszcze większa. I większe rozczarowanie, kiedy tych mocy po nich nie dziedziczysz. Za to starannie ukrywasz to, co w Tobie jest niezwykłego.

Ida Brzezińska marzyła o normalnym życiu. Dzięki układowi z rodzicami dostała jedną szansę, by zdać maturę, dostać się na studia i uciec od ich ambicji. Ale już pierwsze chwile w akademiku pokazują, że choć może rodzice dadzą jej spokój, tak duchy niekoniecznie – bo tajemnicą Idy było to, że widziała duchy i mogła z nimi rozmawiać. Kiedy duchów wokół niej zrobił się taki tłum, że zaczęła wątpić w swoje zdrowie psychiczne, dostała propozycję nie do odrzucenia od ciotki. I tak zaczął się kolejny etap w jej życiu, które już nigdy nie miało mieć wiele wspólnego z normalnością.

Pięknie wydana (te barwione brzegi!) ostatnio „Szamanka od umarlaków” to połączenie opowiadania „Maszkarada” i tytułowej powieści, wydanej pierwszy raz ponad dziesięć lat temu. Autorka w opowiadaniu opisuje więcej szczegółów z trudnego życia rodzinnego Idy, obnaża ciężki i interesowny charakter ich rodziców i kończy się ciekawym twistem. Jest zabawnie, lekko i magicznie

Cd. w komentarzu

💜 Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_mieta 💜

#szamankaodumarlaków #martynaraduchowska #wydawnictwomięta #książka #książkanajesień #recenzja #kochamczytać #bookstagrampolska #bookstagram #hortensja #autumnvibes

Znacie książki Marcina Ciszewskiego? Ja od wielu

Znacie książki Marcina Ciszewskiego? Ja od wielu lat uwielbiam to połączenie thrillera, sensacji i political fiction 🔥 I tak jak od pewnego czasu czytałam prawie same romanse, tak "Ogień" wciągnął mnie od pierwszych stron i przypomniał, dlaczego kiedyś głównie czytałam właśnie takie książki ❤️ Akcja wciąga od samego początku, wszystko zaczyna się od ognia, niebezpieczeństwo pojawia się znikąd, nad Polską wisi spore zagrożenie.

Jeszcze nie skończyłam czytać, ale już polecam 😍

A jeśli jeszcze nie znacie cyklu meteo to możecie (choć nie musicie) zacząć od początku:
1. Mróz 🥶
2. Upał 🥵
3. Wiatr 💨
4. Mgła 🌫️
5. Deszcz 🌧️
6. Ogień 🔥

#marcinciszewski #ogień #skarpawarszawska #czytampolskichautorów #kochamczytać #pocketbook #książka #thriller #jesień #książkanajesień

Ineke Meredith to pochodząca z Samoa chirurg prac

Ineke Meredith to pochodząca z Samoa chirurg pracująca w szpitalach w Nowej Zelandii, gdzie wyemigrowała, by walczyć o życie lepsze, niż mieli jej rodzice, niż mogła jej zapewnić jej rodzinna wyspa. To historia o tym jak próbowała połączyć bycie lekarzem chirurgiem z byciem matką i częścią rodziny.

Kobieta opowiadała o swojej chirurgicznej praktyce, ale między tymi historiami przewijało się jej życie prywatne – zepchnięte na drugi plan, co zdawało się nieuchronne przy takim wyborze kariery. Musiała zaliczyć wielomiesięczne szkolenia, miała dyżury w różnych szpitalach. Jej syn musiał się przyzwyczaić do ciągłej nieobecności matki, do spędzania czasu z babcią lub ciociami, jej „wioską”, która pomagała jej go wychowywać, tak, jak zwyczajowo działo się to na ich rodzinnej wyspie Samoa.
Temat rodziny wybijał się na pierwsze miejsce, dopiero gdy potrzebowali pomocy medycznej. Wtedy zdobywali na moment całą jej uwagę, uruchamiała wszystkie znajomości, by uzyskali jak najlepszą pomoc. Dlatego z jednej strony rozumiałam jej decyzję o porzuceniu tej ścieżki kariery, z drugiej, zaskoczyło mnie to, że chciała odrzucić coś, na co bardzo ciężko pracowała wiele lat. I w końcu to zdobyła. Choć nie oznaczało to końca jej starań. Nie mogła odpuścić, kiedy jej pacjenci powierzali w jej ręce coś najcenniejszego – swoje życie.

Cd. w komentarzu

my blueberry life Theme © 2025.