Przemysław Piotrowski "Bagno" (komisarz Brudny #5) / Ewa |

„Bagno” to długo wyczekiwana przeze mnie kolejna część historii Igora Brudnego
autorstwa Przemysława Piotrowskiego (tu znajdziecie recenzje wszystkich powieści autora). To już piąta odsłona jego przygód, ale jak nie znacie poprzednich części, to możecie czytacie je niezależnie i wtedy już na pewno zapragnięcie poznać pozostałe tomy tej kryminalnej serii.

W Internecie pojawia się transmisja, na której w półmroku można zobaczyć ludzką
postać. W pomieszczeniu znajduje się pełno świec i nic poza tym. Widoczny na nagraniu
mężczyzna jest nagi i ewidentnie cierpi. Niespodziewanie słychać dźwięk i odzywa się głos
Łukasza Chmielnika, który na co dzień prowadzi audycję publicystyczną, Rozpoczyna
rozmowę z kimś, kto nazywa siebie Sędzią i oznajmia, że wydał wyrok na Tobiasza
Kryszaka, który jest bliskim współpracownikiem władzy. Przed egzekucją kat wyznaje
wszystkie grzechy i przewinienia swojej ofiary. O tym wszystkim dowiadują się Julka i Igor,
którzy nie bardzo wiedzą, co mogą zrobić. Po raz pierwszy Brudny ma wątpliwości, czy dobrze
robi i czy stanął po właściwej stronie.

W końcu doczekałam się kolejnej części historii mojego ulubionego komisarza Igora
Brudnego. Różni się od poprzednich części, bo nie jest taka mroczna i dramatyczna. Zmienił
się nie tylko klimat opowieści, ale również zmienił się sam bohater. Całość skupia się bardziej
na wątkach polityczno-kościelnych i tych wszystkich układach, które tam rządzą:
„Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych.”
To idealnie podsumowuje nasze realia oraz fabułę książki. Również tytuł jest bardzo
sugestywny, bo tylko tym słowem można podsumować wszystkie sytuacje, które dzieją się na
scenie politycznej i w kuluarach kościoła. To wszystko jedno wielkie BAGNO. Układy,
władza i pieniądze i to wszystko rządzi naszym światem, ale najgorsze jest to, że ludzie u
władzy coraz mniej się z tym kryją.

Uwielbiam powieści Pana Piotrowskiego i czekam na więcej, bo nie wierzę, że Igor
pójdzie na urlop – ja chcę więcej. „Bagno” to rewelacyjna powieść zdecydowanie warta
polecenia. Jest inna od poprzednich części, ale dzięki temu jest jeszcze ciekawsza.
Przeczytajcie i będziecie chcieli więcej, tak jak ja…