Vincent V. Severski przez wiele lat pracował za granicą jako agent wywiadu. Od kilku lat pisze książki, a niedawno miała premierę jego najnowsza powieść szpiegowska „Plac Senacki 6 PM”.
Akcja rozpoczyna się w 2021 roku, kiedy poznajemy głównego bohatera Martina. Wybiera się na lotnisko po swojego przyjaciela Raya, którego zostaje pod terminalem w towarzystwie atrakcyjnej drobnej kobiety.
Następnie przenosimy się do roku 1990, kiedy z bazy ZSRR wypływa okręt podwodny, który jest jednostką posiadającą ogromny arsenał atomowy. Nieoczekiwanie dochodzi do niewytłumaczalnych i niebezpiecznych wydarzeń. Zarówno Waszyngton, jak i Londyn zaczynają się niepokoić i robią kroki, aby zapobiec ewentualnej katastrofie. Nie wiedzą, co może się wydarzyć, więc na misję wysyłają swojego najlepszego agenta Martina. Co z tym wszystkim ma wspólnego nowo poznana przyjaciółka Raya i jak rozwinie się ta historia?
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i przyznaję, że mam mieszane uczucia co do tej pozycji. Nie potrafię określić do końca, czy nie przypasował mi styl autora czy raczej typ powieści. Wcześniej zdarzało mi się czytać powieści szpiegowskie, ale w nich zawsze się coś działo. Akcja była dynamiczna, fabuła zwarta i na koniec w miarę przewidywalne zakończenie, które było dobrym zakończeniem całej historii. Tu raczej tak nie było, wręcz przeciwnie. Fabuła była mega zagmatwana, bo przemieszczaliśmy się w różnych czasach i miejscach. Ilość bohaterów była po prostu ogromna, że czasami trzeba było się zastanawiać, kto jest ważny, a kto pełni tylko epizodyczną rolę. Trzeba było się mega skoncentrować, żeby wyłapać wszystkie niuanse i znaczenia. Również akcja nie była specjalnie dynamiczna, tylko po prostu się coś co jakiś czas działo.
Długo zastanawiałam się jak ocenić tę pozycję i wtedy do mnie dotarło, że to jest taki typ książki. Szpiegostwo polega na powolnej inwigilacji, dużej ilości osób zaangażowanych w sprawę i spokojnego działania, żeby nic się nie wydało. Jednak taki rodzaj narracji nie trafił w mój gust. Choć muszę przyznać, że wbrew moim początkowym negatywnym odczuciom, cała historia jest bardzo ciekawa i miłośnikom tego gatunku na pewno przypadnie do gustu. Ma swój specyficzny klimat, który mimo pewnej monotonii nadaje historii duże atuty i sprawia, że robi się wciągająca. Przyznaję, że chętnie przeczytam kolejną książkę autora, żeby dać mu jeszcze szansę i się przekonać czy w tym przypadku nie odpowiadał mi jego styl czy raczej rodzaj powieści.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
Ewa
Vincent V. Severski „Plac senacki”
Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 18.05.2022
Liczba stron: 568
ocena: 7,5/10