Luanne Rice „Ostatni dzień” / Ewa

ostatni dzień
/pixabay/

„Ostatni dzień” autorstwa Luanne Rice to połączenie thrillera psychologicznego z wątkiem kryminalnym. Zapraszam do zapoznania się z przedpremierową recenzją tej niezwykłej historii.

            Akcja rozgrywa się w Black Hall w stanie Connectiut. Jest to zamożne i urocze miasteczko, pozornie całkowicie pozbawione przestępczości, a ludzie żyją w dostatku i spokoju. Pewnego lipcowego dnia dochodzi tam jednak do zbrodni. Zamordowana zostaje Beth Lathrop właścicielka galerii, którą prowadzi razem z mężem. Jej rodzina i przyjaciele są wstrząśnięci zbrodnią, bo kobieta była w szóstym miesiącu ciąży. Podczas oględzin miejsca zbrodni na jaw wychodzi, że z domu denatki zniknął drogocenny obraz, który już raz został skradziony i odzyskany wiele lat temu. Podczas pierwszej kradzieży zamordowana została matka Beth. Historia lubi się powtarzać i obraz „Blask księżyca” widocznie przynosi rodzinie pecha. Pierwszym podejrzanym o popełnienie morderstwa staje się mąż ofiary, ale ma niepodważalne alibi. Śledztwo prowadzi detektyw kryminalny Connor Reid, który czuje się silnie związany z rodziną Beth. Jej siostra Kate na własną rękę stara się rozwikłać sprawę jej śmierci. Badając prywatne życie Beth okrywa kolejne jej sekrety i tajemnice. Kate i Reid łączą siły, aby zrozumieć sens śmierci młodej kobiety i znaleźć winnego morderstwa.

            Muszę przyznać, że cała historia mocno mnie zaintrygowała. Akcja nie jest może zbyt dynamiczna i momentami prawie stoi w miejscu, ale mi osobiście to nie przeszkadzało. Rekompensowały to realistyczne opisy przyrody, sennego prawie idealnego miasteczka, do tego piękne domy i ogólnie wszechobecny dobrobyt. Dostajemy również trochę informacji o sztuce i opisy obrazów, co dodaje kolorytu całej historii.

Głównym motywem wydaje się morderstwo Beth, ale tak naprawdę jest tu wiele innych również ważnych wątków. Wśród nich na dużą uwagę zasługuje opis relacji międzyludzkich. Autorka w rewelacyjny sposób wykreowała bohaterów. Każdy z nich jest opisany w bardzo obrazowy sposób i dzięki temu możemy ich lepiej poznać. Mamy tu do czynienia nie tylko z dramatem rodziny, pozornie idealnym małżeństwem, ale również z opisem wieloletniej przyjaźni czterech przyjaciółek. Wszystko jest na pierwszy rzut oka idealne i wydaje się niezwiązane ze sobą, a jednak wszystko się łączy i ma ukryty sens.

„Ostatni dzień” to nietypowy thriller, ale zdecydowanie warty polecenia. Przyznaję jednak, że jeden wątek był dla mnie całkowicie bez sensu i trochę zbyt nierealistyczny jak na tego typu powieść, ale co kto lubi. Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Ewa

Luanne Rice „Ostatni dzień”
Tytuł oryginalny: Last Day
Tłumaczenie: Paweł Wolak
Wydawnictwo Muza
Data premiery: 18.05.2022
Liczba stron: 480
ocena: 8/10