Katarzyna Bonda "O włos" |

„O włos” to początek nowej serii kryminalnej Katarzyny Bondy. Jej głównym bohaterem jest Jakub Sobieski, były żołnierz, były policjant, obecnie taksówkarz, nieszczęśliwie zakochany we własnej żonie, z syndromem rycerza, który musi pomagać kobietom w potrzebie…

Dlatego jest ostatnią osobą która widziała Beatę, przez co następnego dnia rano najazd na jego tymczasowe lokum robi jej przyrodnia siostra, aspirant Ada Kowalczyk. I tak przez to, że dał się w nocy wygadać Beacie, poznał jej teorię na temat mordercy i strachu w luksusowej branży, mocno chroniącej swoich tajemnic, Jakub zostaje wplątany w nieoficjalne śledztwo w poszukiwaniu tego brutalnego mordercy, lubującego się w prostytutkach, pozostawiającego przy swoich ofiarach warkocz włosów należących do zupełnie innej kobiety

Przez tą swoją niesforność i problem z ojcem, główny bohater trochę przypominał mi Dawida Wolskiego z gliwickiej serii Wojciecha Chmielarza, ale to tylko takie luźne skojarzenie, bo Sobieski to nieszablonowa postać – choć nieco szablonowych cech posiada: problemy rodzinne, problemy z używkami. Interesującym wątkiem jest jego relacja z kobietami. Jego żona Furia, przez którą stracił pracę, która go zdradzała i której nigdy nie przestał kochać, nagle zjawa się w przyczepie, będącej jego tymczasowym lokum. Jest też Ada, która snuje różne teorie i oczekuje jego udziału w jej prywatnym śledztwie, a potem znika.

Jak zwykle książkę Katarzyny Bondy czytało mi się świetnie. Autorka umiejętnie dawkowała napięcie, wprowadzała w mroczny światek, gdzie łatwo było znaleźć zarówno seks, jak i narkotyki, gdzie każdy wolał trzymać język za zębami, a prawo wyznaczali ci, którzy opłacali pozostałych. Dosadnie pokazała mroczne części ludzkiej natury. Mnóstwo scen zbrodni było dosadnie opisanych, jednak najbardziej przerażały fragmenty, w których autorka dawała głos mordercy i opisywała jego przeszłość. Jego bezwzględność mocno szokowała.

Choć bardzo lubię profilera Huberta Meyera, cieszę się, że poznałam Jakuba Sobieskiego i mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na kontynuację jego przygód. Nie będę ukrywać, że zwłaszcza jestem ciekawa jego relacji z kobietami, które ostatnio namieszały w jego życiu, ale liczę też na równie interesujący jak w „O włos” wątek kryminalny.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.