Do sięgnięcia po „Protokół Warszawski” zachęciły mnie słowa Dana Browna na okładce. Przypomniałam sobie, że dawno nie czytałam książki w tym stylu, a kiedyś lubiłam powieści jego czy Arturo Perez-Reverte’a. Potem dowiedziałam się, że „Protokół Warszawski” to już 15 część serii o Cottonie Malone, jednak zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze książki, istotne fakty z przeszłości bohatera zostały wspominane, kiedy były niezbędne dla fabuły.
Przebywający w Brugii były amerykański agent, a obecny kopenhaski antykwariusz, Cotton Malone, przypadkiem jest świadkiem kradzieży jednej z cennych dla chrześcijaństwa relikwii. Efektowna pogoń za złodziejami przypadkowo wiąże go ze sprawą prowadzoną przez jego byłą szefową. Kobieta namawia go, by wsparł rząd amerykański w nietypowej misji wywiadowczej.
Olivier Jonty, handlarz informacjami jest w posiadaniu dokumentów z przeszłości polskiego prezydenta, które mogą pozbawić go władzy, a z pewnością nie pozwolą na reelekcję. Kto zdobędzie ten pakiet, ten będzie miał realny wpływ na polską politykę zagraniczną. Jonty organizuje sekretną aukcję, na której przedstawiciele siedmiu państw będą mogli licytować teczkę prezydenta…
Na początku czytało mi się trochę topornie, choć akcja gnała od pierwszych stron. Miałam wrażenie, że opisy są zbyt obszerne, z drugiej strony zawierały mnóstwo ciekawostek i wielu przypadkach były istotne dla fabuły książki. Po jakimś czasie przyzwyczaiłam się do stylu autora i historia bardzo mnie zainteresowała. Narracja była prowadzona z perspektywy kilku bohaterów, co rozdział następowała zmiana, co dawało autorowi idealne narzędzie do budowania napięcia.
Nie wiem, czy pozostałe książki autora są równie dobre i równie mocno by mnie wciągnęły, bo tu na pewno na korzyść tej historii działało to, że dotyczyła przede wszystkim wydarzeń w Polsce, co mocno rozbudzało moją ciekawość. Widać za autor przeprowadził porządny research, by oddać rzeczywistość. Czytając, cały czas zastanawiałam się, ile z tych informacji jest prawdziwych, a ile powstało w wyobraźni autora. I wiecie co? Na końcu się tego dowiedziałam. Steve Berry skrupulatnie rozliczył się z tego, co jest faktem, a co fikcją, a wbrew pozorom faktów historycznych było bardzo dużo. Nie spotkałam się chyba jeszcze z taką metodą, ale podoba mi się.
Nie mogę się zgodzić ze oceną Dana Browna, który twierdzi, że lubi takie thrillery, bo dla mnie „Protokół Warszawski” to nie był thriller, ale świetna pełnokrwista powieść sensacyjna. Z pędzącą akcją, zaskakującymi zwrotami, ciekawą intrygą i interesującym (i chyba nieśmiertelnym, ale to już klasyka gatunku) głównym bohaterem. Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję księgarni internetowej Taniaksiazka.pl. Dzięki Wam spędziłam miłe chwile śledząc losy byłego agenta Malone’a i odkrywając sekrety polskiej historii współczesnej. W księgarni znajdziecie również inne powieści sensacyjne z wątkami kryminalnymi.
Steve Berry „Protokół Warszawski”
cykl: Cotton Malone, tom 15
Tytuł oryginalny: The Warsaw Protocol
Tłumaczenie: Maciej Studencki
Wydawnictwo Znak Horyzont
Data premiery: 14.03.2022
Liczba stron: 432
ocena: 8/10