Sabina Słowińska „Terapeuta strachu” / Ewa

terapeuta strachu
/pixabay/

„Terapeuta strachu” Sabiny Słowińskiej to książka, która przyciągnęła moją uwagę intrygującą okładką i opisem historii, którą w niej znajdziemy.

Skye Woodrow to młoda, zdolna i ambitna kobieta. Jest utalentowaną projektantką ogrodów, ale ze względu na zbyt małą ilość zleceń pracuje również jako nauczycielka języka francuskiego. Jedna z jej kursantek proponuje jej zaprojektowanie ogrodu swojej matki. Dla Skye jest to nieoczekiwana szansa, bo zleceniodawczyni jest miliarderką i dzięki niej jej kariera może nabrać tempa. Niezwłocznie bierze się do pracy, żeby w końcu sprawdzić się w swoim wymarzonym zawodzie. Nieoczekiwanie jej życie miłosne również przybiera inny wymiar. Poznaje Nohlana, brata swojej kursantki. Iskrzy pomiędzy nimi od samego początku, a ich związek rozwija się w zawrotnym tempie. Kobieta z pasją realizuje zlecenie, a w wolnym czasie spędza upojne chwile z ukochanym. Totalnie bagatelizuje złowieszcze anonimy, którymi od dłuższego czasu ktoś ją dręczy. Powinna być przerażona, bo ktoś jej grozi, ale wszystko ignoruje, bo czuje się spełniona zawodowo i prywatnie.

Debiut Sabiny Słowińskiej to pozycja, której nie da się zaszufladkować do jednego gatunku. Sama patrząc na tytuł, okładkę i opis, spodziewałam się interesującego thrillera. Dostałam natomiast powieść obyczajową z elementem romansu i nutką intrygi. Nie jest to krytyka, bo książkę czytało się bardzo dobrze, to tylko stwierdzenie faktu, bo osobiście lubię wiedzieć, czego się spodziewać po powieści, którą zaczynam czytać.

Bardzo podobało mi się, że mogłam poznać główną bohaterkę w różnych sytuacjach. Dzięki temu lepiej rozumiałam jej postępowanie. Fabuła książki jest wielowątkowa i bardzo ciekawa. Akcja na początku powolna, ale pod koniec nabiera tempa i nie można się oderwać od lektury. I niby wszystko było w porządku, bo była i intryga, i wątek miłosny, ale jak dla mnie brakowało tego „czegoś”. Mimo tego, mam nadzieję na kontynuację, bo ta historia ma perspektywy i jestem ciekawa jak potoczą się losy głównej bohaterki. „Terapeuta strachu” to pozycja, po którą warto sięgnąć, bo czyta się ją bardzo przyjemnie, a historia jest intrygująca i bardzo interesująca. Polecam 🙂

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Ewa

Sabina Słowińska „Terapeuta strachu”

Wydawnictwo Novae Res
Data premiery: 17.02.2022
Liczba stron: 448
ocena: 8,0/10