Katarzyna Bonda „Klatka dla niewinnych” (Hubert Meyer #5)

klatka dla niewinnych
Obraz MSA-90 z Pixabay

Po tym, jak po paru latach przerwy pojawiła się czwarta część serii z Hubertem Meyerem („Nikt nie musi wiedzieć”) – profilerem, byłym pracownikiem policji, zupełnie nie spodziewałam się że tak szybko, po dwóch miesiącach, będziemy się cieszyć kolejną. Ale to dobrze, bo poprzednia sprawa pozostawiła kilka kwestii bez odpowiedzi i miałam nadzieję, że „Klatka dla niewinnych” przyniesie rozwiązania.

Prokurator Weronika Rudy zaprosiła Huberta Meyera do Warszawy, by przyjrzał się jednej ze spraw, która była powiązana z zabójstwem sprzed kilku lat. Dość nieoczekiwanie powraca też pewna nierozwiązana sprawa zaginięcia dziewczyny. Meyer wiele spodziewał się po wizycie w stolicy, ale nie mógł przewidzieć tego, w co zostanie wplątany – a już na pewno nie tego, że sam zostanie oskarżony o morderstwo! Wiele dowodów wskazuje na profilera, on wie, że jest niewinny, ale czy będzie w stanie przekonać o tym przyjaciół i policję? Tym bardziej, że nie tylko jego dobre imię jest zagrożone…

Ile w tej książce się działo! Zdecydowanie więcej niż w poprzedniej, znacznie lepiej też mi się ją czytało. W żaden sposób nie potrafiłam się domyślić, w co Hubert Meyer jest wplątany i dlaczego. I niejednokrotnie bałam się go jego życie. Podczas czytania nie zabrakło też oburzenia i zaskoczeń, bo Katarzyna Bonda postarała się o bulwersujące tło wydarzeń. Było ciekawie i odważnie.

„Klatka dla niewinnych” ma w sobie wiele sensacyjnych scen i zwrotów akcji, a autorka z premedytacją urywa rozdziały w kulminacyjnych momentach, dbając o to, by słowa „jeszcze tylko jeden rozdział” za każdym razem okazywały się kłamstwem. To nie jest klasyczny kryminał, ale nie zabrakło kryminalnych zagadek, profilowania i ślepych tropów. Podobała mi się dezorientacja, w jaką zostałam wprowadzona, to, że nie wiedziałam już, któremu z bohaterów mogę bezwzględnie ufać. A może żaden z nich nie był bez winy?

Oj, już nie mogę się doczekać, co Meyer jeszcze wymyśli! Bo widać, że autorka testuje granice moralności jego oraz czytelników, nie pozwalając nikogo oceniać w prostej czarno-białej skali. Każe się zastanowić, nim wyda się wyrok. Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się równie szybko, co ta.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Katarzyna Bonda „Klatka dla niewinnych”

Seria z Hubertem Meyerem, tom 5

 

Wydawnictwo Muza
Data premiery: 28.07.2021
Liczba stron: 384
ocena: 8/10