Recenzja Ewy: Przemysław Wilczyński „Dwadzieścia lat ciszy”

dwadzieścia lat ciszy
Obraz WorldInMyEyes z Pixabay

Bogna 20 lat temu straciła córkę. Dziewczynka zniknęła bez śladu, a ona dalej ma nadzieję, że córka żyje. Hubert to były żołnierz, który przez pewne wydarzenie został wyrzucony z wojska. Teraz jako bezdomny mieszka w pustostanie i żyje z dnia na dzień. Blacha to pacjent szpitala psychiatrycznego, z którego właśnie uciekł. Nie cofnie się przed niczym, aby spełnić rozkazy, które słyszy w swojej głowie. Niko to chłopiec, który wyróżnia się paranormalnymi zdolnościami. Czuje się zaniedbywany i niekochany przez rodziców, i zrobi wszystko, aby odnaleźć swojego przyjaciela, który znikł w niewyjaśnionych okolicznościach.

Tych wszystkich na pozór różnych ludzi łączy jedna rzecz. Czarna furgonetka. To ona była widziana przy zniknięciu dzieci 20 lat temu, jak również pojawia się obecnie przy niewyjaśnionych zaginięciach dzieci. To ona bawi się z Hubertem i nie pozwala mu się złapać. I w końcu to ona zaopiekowała się zbiegłym psychopatą. Co się za tym wszystkim kryje? Samo zło i o tym trzeba przeczytać.

Okładka przyciąga, a opis zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Jest to thriller fantastyczny na pograniczu horroru, gdzie pewnych rzeczy po prostu nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Styl autora sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i z wielką przyjemnością. Fabuła ciekawa, bo w końcu coś innego, tajemniczego i dającego do myślenia. Akcja może nie jest specjalnie dynamiczna, ale jednak cały czas coś się dzieje. Podobało mi się, że całość rozgrywa się w Raciborzu, bo znam to miasto i łatwiej było mi się wczuć w całą historię. Dobór bohaterów rewelacyjny, bardzo różnorodny, ale do tego ich opis jest mega realistyczny.

Jak czytałam książkę, to cały czas w duchu mówiłam sobie, że jest niezła i oby autor jej nie zepsuł. No i w tym momencie mam dylemat, bo nie mam żadnych zarzutów, ale pewien niedosyt. Brakuje mi opisu tego, co się działo z Blachą przed pobytem w szpitalu i tego, co było potem… No i zakończenie zdecydowanie mnie rozczarowało. Jak dla mnie było po prostu  niedokończone. „Dwadzieścia lat ciszy” to naprawdę dobry thriller z elementami grozy i fantastyki, ale czegoś po prostu mi zabrakło. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.

Ewa

Przemysław Wilczyński „Dwadzieścia lat ciszy”

 

Wydawnictwo Akurat
Data premiery: 20.02.2021
Liczba stron: 448
ocena: 8/10