Kristen Ashley „Idealny detektyw” (#Rock Chick 5)

idealny detektyw
Obraz Mihai Paraschiv z Pixabay

Gdyby nie kłopoty przyjaciółki, Ava nigdy nie poprosiłaby Luke’a Strake’a o pomoc. Choć teraz wyglądała zupełnie inaczej niż kilka lat temu, gdy widział ją ostatnio, nadal miała w głowie głosy, wyśmiewające wizję jej z tym przystojnym facetem. Ale gdy tylko przekroczyła próg biura Nightingale Investigations, nie było odwrotu, Luke wkroczył w jej życie i nie zamierzał tak łatwo pozwolić jej odejść. Tym bardziej, że próbą pomocy przyjaciółce wpakowała się w niezłe kłopoty.

„Idealny detektyw” to już piąta część moje ulubionej serii romansów Rock Chick od Kristen Ashley. Nie musicie znać poprzednich, żeby ją przeczytać, ale gorąco polecam zacząć od „Córki gliniarza” i przejść przez wszystkie przygody tych zwariowanych kobiet od początku.

Luke, jako członek agencji detektywistycznej biura Nightingale Investigations, nie wyróżniał się na tle swoich gorących kolegów, cechowała go ta sama siła, pewność siebie i zaborczość, o jakiej czytałam w poprzednich częściach. Tym razem aż tak nie irytowała mnie ta męska ingerencja w decyzje głównej bohaterki, chyba cztery miesiące przerwy od czytania poprzedniej części miały na to dobry wpływ.

Za to Ava w pełni zasługiwała na miano Rock Chick. Miała szalone pomysły, czasem głupie. Nie potrafiła sobie radzić z mężczyznami, jej spektakularna metamorfoza przyciągała zwykle tych nieodpowiednich. Kilka razy naprawdę miałam ochotę nią potrząsnąć, żeby przestała się pakować w kolejne kłopoty. Ale z drugiej strony cieszyłam się, że zdecydowanie nie można jej było nazwać potulną. Była godnym przeciwnikiem dla Luke’a. Pomijając oczywiście jedną słabość – kochała się w nim od dzieciństwa.

Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do książki, a właściwie do samego wydania, to tłumaczenie tytułu, co zresztą pisałam już w przypadku poprzednich części – polskie tytuły odbiegają od oryginalnych i zaburzają przekaz. Bo Luke, mimo wszystkich swoich zalet, nie okazał się idealnym detektywem. Oryginalna „Zemsta” pasowałaby to znacznie lepiej.

Kilka razy miałam już wrażenie, że wszystko zaczęło się układać i może teraz poczytam o szczęśliwym romansie, ale nie, życie Avy i Luke’a pełne było zaskakujących zwrotów akcji i niebezpiecznych momentów. Nie zabrakło pobić, porwań i wybuchów. Prawie każde spotkanie Rock Chick i ich przyjaciół kończyło się szalonym pomysłem, ich przygody czasem ocierały się o zagrożenie życia, ale za każdym razem było zabawnie. Przy tej książce nie było najmniejszej szansy na nudę. A do tego sam wątek romantyczny i gorące sceny – dla mnie połączenie idealne. Dlatego tak bardzo lubię książki Kristen Ashley i polecam je wszystkim miłośniczkom niebanalnych romansów.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.

Kristen Ashley „Idealny detektyw”
seria Rock Chick, tom 5

Tytuł oryginalny: Rock Chick Revenge

Tłumaczenie: Agnieszka Lipska-Nakoniecznik

Wydawnictwo Akurat
Data premiery: 17.03.2021
Liczba stron: 576
ocena: 8/10