Recenzja Ewy: Kate Atkinson „Bezkresne niebo”

bezkresne niebo
Obraz Pexels z Pixabay

„Bezkresne niebo” Kate Atkinson to piąta część cyklu o prywatnym detektywie Jacsonie Brodiem, a zarazem moje pierwsze z nim spotkanie. Główny bohater mieszka w północnym Yorkshire w spokojnej nadmorskiej miejscowości. Sporadycznie sprawuje opiekę nad swoim dorastającym synem Nathanem, a jego stałym towarzyszem jest ukochana labradorka Dido. Obecnie prowadzi nową sprawę i ma za zadanie zebrać dowody na zdradę małżeńską zleconą przez Penny Trotter. Sprawa z pozoru prosta i banalna, a zaczyna się coraz bardziej komplikować. Trafia na trop grupy przestępczej, która zajmuje się handlem żywym towarem.

Książka to kryminał z przeogromną ilością różnego rodzaju wątków, które w pewien sposób łączą się ze sobą. Od razu przyznaję, że jak dla mnie ilość tych wątków była zbyt duża. Trzeba się było mocno skupić na tym, co i jak się ze sobą łączy, no i jaki ma to związek z głównym bohaterem. Było to dla mnie lekko nużące, a momentami wręcz bardzo nudne. Jest to zdecydowany minus tej lektury, ale na szczęście jedyny. Książka mi się ogólnie podobała, tylko spodziewałam się mocnego kryminału, a to jest raczej powieść obyczajowa z elementami kryminału. Jeżeli chodzi o samą fabułę to uważam ją za rewelacyjną. Problem handlu żywym towarem jest procederem notorycznie uprawianym chyba w każdym kraju. Nawet w Polsce, bo choćby w tej książce znajdujemy wątek dwóch młodych Polek. Podobała mi się przewrotność, to że autorka umiejscowiła handel kobietami w pozornie spokojnej nadmorskiej miejscowości.

Co do opisów bohaterów, to jestem pod wrażeniem ich różnorodności. Najbardziej przypadła mi do gustu Crystal i oczywiście główny bohater. Ona jest interesującą postacią o szemranej przeszłości, a obecnie bezgranicznie oddaną matką i żoną. Brodiego po prostu da się lubić, choć jest trochę specyficzny. Dialogi prowadzone są ciekawie i bardzo swobodnie. Bardzo utkwiło mi w głowie jedno zdanie: „Zbieg okoliczności to nic innego jak logiczne wyjaśnienie, na które jeszcze nikt nie wpadł.”

Polecam „Bezkresne niebo” Waszej uwadze, ale uprzedzam, że miłośnicy kryminału mogą być rozczarowani tą pozycją. Ja przeczytałam i nie żałuję, bo główny bohater zaintrygował mnie na tyle, że chętnie poznam również jego wcześniejsze perypetie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

Ewa

Kate Atkinson „Bezkresne niebo”

Tytuł oryginalny: Big Sky
Tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 10.02.2021
Liczba stron: 520
ocena: 7/10