Recenzja Ewy: Jennifer Hillier „Małe sekrety”

małe sekrety
Obraz Pavlofox z Pixabay

Marin ma idealne życie. Nie musi martwić się pieniędzmi, bo ma ich miliony na koncie. Jest szczęśliwą żoną cudownego Dereka i matką czteroletniego Sebastiana. Niestety bajka nie trwa wiecznie. Pewnego dnia podczas przedświątecznych zakupów w centrum handlowym chłopiec znika. Wszyscy go gorączkowo szukają, ale nie ma po nim śladu. FBI prowadzi śledztwo w sprawie porwania, ale niestety bezskutecznie. Małżeństwo przechodzi kryzys, praktycznie ze sobą nie rozmawiają i nie wiadomo, czy dalej będą razem. Każde z nich radzi sobie z tą ogromną tragedią w inny sposób. Marin uczestniczy w terapii grupowej dla osób, których dzieci zostały porwane. Derek natomiast ukojenie znajduje w ramionach innej kobiety. Kiedy żona odkrywa, że jest zdradzana odnajduje nowy cel w życiu. Nadal ma nadzieję na odnalezienie syna i w dalszym ciągu kocha męża. W jego kochance widzi wroga, który zagraża tym co pozostało z jej rodziny.

„Małe sekrety” Jennifer Hillier to doskonały thriller psychologiczny. Historia porywa nas od pierwszej strony i nie możemy się doczekać jak się zakończy. Niewiele mówiący tytuł zdradza tak naprawdę bardzo wiele. Bardzo trudno napisać coś więcej, aby nie zdradzić zbyt wiele i nie zepsuć przyjemności z czytania. Książkę czyta się naprawdę rewelacyjnie, głównie dzięki ciekawej fabule i interesującemu stylowi autorki. Poruszane wątki są naprawdę oryginalne, a sposób prowadzenia akcji jest intrygujący. Opis bohaterów jest bardzo realistyczny i emocjonalny. Poznajemy ich w ciągu całej powieści i mamy okazję dowiedzieć się o nich bardzo dużo i poznać ich z każdej strony. 

Kłamstwa i sekrety nawet te małe, mają ogromny wpływ ma losy nie tylko bohaterów, ale również na życie każdego z nas. Czy można żyć całkowicie bez kłamstwa i sekretów? Każdy z nas czasami czegoś nie powie, albo posłuży się drobnym kłamstwem, żeby nie zranić bliskiej mu osoby. Bliscy i rodzina są najważniejsi w życiu o czym utwierdza nas historia Marin…

Zakończenie osobiście mnie nie zaskoczyło, bo takiego się spodziewałam. Czy byłam nim rozczarowana? Nie zdradzę….. Przeczytajcie i sami oceńcie jakie było. Książkę zdecydowanie polecam, bo jest naprawdę rewelacyjna.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Ewa

Jennifer Hillier „Małe sekrety”

Tytuł oryginalny: Little Secrets

Tłumaczenie: Katarzyna Bieńkowska

Wydawnictwo Muza
Data premiery: 12.11.2020
Liczba stron: 448
ocena: 9/10