Tym razem mam dla Was zbiór nieco bardziej niegrzecznych, niż „PS I życzę Ci dużo miłości” opowiadań ze Świętami w tle. No właśnie, tylko nieco, a liczyłam na dużo więcej. W zbiorze „Grzeszne święta” znajdziemy opowiadania dziesięciu polskich autorek: Pauliny Świst, K. N. Haner, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, Agaty Suchockiej, Anny Szafrańskiej, Marty W. Staniszewskiej, J.B. Grahdy, Agnieszki Siepielskiej oraz Anny Bellon. Połowy autorek wcześniej nie czytałam, niektóre znałam tylko z jednego tytułu, dlatego byłam ciekawa, czy ich opowiadania skłonią mnie do sięgnięcia po ich powieści. Do każdego opowiadania autorki dołączyły przepis na świąteczne danie.
Święta to czas, kiedy szczególnie zależy nam na bliskości. Więc bohaterowie będą ze sobą bardzo blisko 😉 Wśród tych opowiadań znalazło się tylko kilka, które zasłużyło na miano grzesznych, w których poczułam iskrzenie między bohaterami, a sceny seksu były naprawdę gorące.
Nie zawiodła Paulina Świst, która w takiej krótkiej formie zawarła wszystko, co u niej charakterystycznie: seks, sensację i rozbrajające, pełne humoru teksty. Mam nadzieję, że nie zostawi nowych bohaterów na pastę losu (albo biesów) i napisze o nich coś więcej. A jej przepis – cóż, przygotujecie go na własną odpowiedzialność. Kolejnym opowiadaniem, które spełniło swoją rolę było „Uwiedzeni smakiem” Anny Szafrańskiej. Autorkę znam na razie z jednej powieści, ale po tym, jak tu udało jej się wykreować gorąca atmosferę, chyba zacznę sięgać po kolejne jej książki. Pozytywnym zaskoczeniem okazało się też tajemnicze opowiadanie Kingi Litkowiec. Muszę przyznać, że o tej autorce wcześniej nie słyszałam, ale mam ochotę na więcej.
Co do pozostałych opowiadań, większość z nich była przyjemna i dobrze się je czytało, ale po takim tytule spodziewałam się czegoś więcej, mniej delikatności, więcej akcji. Gdyby znalazły się w innym zbiorze, może bardziej romantycznym, na pewno bardziej bym je doceniła, bo tak naprawdę tylko przy jednym (ale nie zdradzę którym) męczyłam się z czytaniem.
„Grzeszne święta” to zbiór opowiadań, które przeczytacie bardzo szybko. Autorki zapewnią świąteczny klimat, czasem nawet śnieg i historie, które szybko wciągają (i równie szybko się kończą, ale cóż, taki urok opowiadań). Jeśli zamiast przemęczać się ze sprzątaniem, chcecie przeczytać coś lekkiego i przyjemnego, to polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.
„Grzeszne święta”
Wydawnictwo Akurat
Data premiery: 28.10.2020
Liczba stron: 320
ocena: 6/10