Recenzja Ewy: Marcin Wyrwał, Małgorzata Żmudka „Nadzwyczajni”

nadzwyczajni
Obraz Elliot Alderson z Pixabay

COVID-19 to choroba zakaźna układu oddechowego wywołana wirusem SARS Co-V, która po raz pierwszy została rozpoznana w Chinach w grudniu 2019 roku. Pierwsze sygnały, że jest to problem, który może dotyczyć Polski pojawiły się pod koniec stycznia. Wirus tymczasem zaczął obejmować kolejne regiony świata. Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce stwierdzono 4 marca 2020 w szpitalu w Zielonej Górze, a 12 marca mieliśmy pierwszy przypadek śmiertelny.

„Nadzwyczajni” Marcina Wyrwał i Małgorzaty Żmudka to historia o ludziach, którzy bezpośrednio zmagali się z koronawirusem. Pomimo, że nikt ich nie pytał, czy chcą być bohaterami, to jednak nimi zostali i zdobyli nie tylko moje uznanie, ale również szacunek. Nie są to zwyczajne historie, które opisują perypetie ludzi pomagających w walce z covidem. Nie jest to również typowy reportaż, bo jest to opis sytuacji, która miała miejsce niedaleko każdego z nas i niestety może nas jeszcze dotyczyć, bo z tego co się dzieje obecnie, podejrzewam, że najgorsze jeszcze przed nami. Ciężko mi pisać o samej książce nie odnosząc się do sytuacji, która ma miejsce obecnie w naszym kraju.

Autorzy przedstawili przebieg wirusa w jednym z DPS z perspektywy osób, które za wszelką cenę chcieli ratować ludzkie życie, ale nie mieli możliwości. W Polsce zapanował totalny chaos. Ogłoszono stan epidemii, który miał zapanować nad wirusem, ale spowodował, że wszystko stanęło w miejscu.  Nikt tak naprawdę nie wiedział jak się zachować i co robić. Ta książka to zdecydowanie: „opowieść o systemie, który zawiódł, i o ludziach, którzy jednak dali radę.”

Należy w tym miejscu dodać, że jest napisana rewelacyjnym stylem i prostym, trafiającym do każdego językiem. Autorzy zafundowali nam opis sytuacji, trochę odmienny od tego, co widzieliśmy w wiadomościach. Jestem pełna uznania dla nich, że w tak dogłębny sposób opisali historię bohaterów: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i wolontariuszy, którzy chcieli za wszelką cenę pomóc. Robili to pomimo braku podstawowych środków ochrony. Brakowało im dosłownie wszystkiego, ale ratowali życie ludzkie, sami się narażając. Dziękuję autorom, że mogłam poznać historię z ich perspektywy.

Wcześniej się bałam, a teraz jestem przerażona. Jak mieliśmy 200 przypadków zarażeń dziennie to władze zarządziły lockdown, a jak pisze tą recenzję (wrzesień 2020) mamy ponad 2 000 zakażeń i nie ma żadnych obostrzeń.

„Polska służba zdrowia jest zupełnie nieprzygotowana do drugiej fazy epidemii. Koronawirus obnażył panujący w niej chaos organizacyjny i dramatyczne niedofinansowanie.”

Przeczytajcie, bo książka jest tego warta i dowiecie się więcej o sile rażenia koronawirusa i niebezpieczeństwie, które niesie oraz o systemie, który może następnym razem nas nie zawiedzie…

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

Ewa

Marcin Wyrwał, Małgorzata Żmudka „Nadzwyczajni”

Wydawnictwo Muza
Data premiery: 16.09.2020
Liczba stron: 416
ocena: 9/10