Alicja Sinicka „Obserwatorka”

obserwatorka
Obraz an_photos z Pixabay

Kiedy Iza zostaje pobita, trafia na szpitalny oddział, gdzie pracuje jej dawny przyjaciel Arek. Lata temu ich drogi się rozeszły, on robił karierę w medycynie, mieszkał za granicą. Ona została w tym samym mieszkaniu w bloku określanym przez resztę mieszkańców ulicy jako patologiczny, choć udało jej się nie podzielić nałogów reszty rodziny.
Ale dzisiejsze spotkanie znów zbliżyło ich do siebie. Tylko teraz Iza czuje się podglądana. Zostaje oznaczana przy wymownych postach. Dostaje białe róże. Jak tragicznie zmarła była dziewczyna Arka…

Alicja Sinicka po raz kolejny (pamiętacie „Stażystkę”?) wiedziała, jak przykuć moją uwagę, sprawiając, że nie mogłam oderwać się od książki. Atmosfera powieści od samego początku jest mroczna i duszna. Wybija się tu strach Izy i moje współczucie dla niej, że tyle lat musiała żyć w takiej rodzinie, choć była od nich zupełnie inna, miała dobrą pracę, nie piła. Teraz miała szansę na zmianę życia. I choć Arek, pozornie bez powodu (choć okazało się, że ta idealizowana przez Izę postać ma jednak pewne wady), nie potrafił wzbudzić we mnie zachwytu, to były momenty, że cieszyłam się szczęściem dziewczyny. Choć to wszystko było ciągle podszyte nutką podejrzliwości. Wiedziałam, że nie mogę wszystkim ufać. Nie wiedziałam jednak, kto okaże się najgroźniejszy. Tym bardziej, że każdy miał coś do ukrycia.

Choć krąg podejrzanych nie był duży, autorka sprawnie kierowała moje myśli od jednej do drugiej postaci. W pewnym momencie byłam pewna, że ta historia okaże się przewidywalna i Alicja Sinicka zbyt wcześnie odkryła karty, jednak szczęśliwie nie udało mi się ustalić, kto zagraża Izie. Taka kobieta jak ona miała wiele wrogów, bardzo ładna – wzbudzała zazdrość u wielu kobiet i pożądanie u mężczyzn. Kto z nich tak jej zagrażał? Jej strach był realnie opisany. Kiedy wchodziła do ciemnego korytarza swojego bloku. Gdy wydawało się, że ktoś ją obserwuje przez wielkie okna w domu Arka. Gdy pojawiały się kolejne białe róże.

„Obserwatorka” to świetny thriller w nurcie domestic noir z dobrze wykreowanymi niejednoznacznymi postaciami, dzięki czemu lektura książki była ciekawym zajęciem. Nie zabrakło emocji, niepokoju przechodzącego w strach. Z ulgą przypominałam sobie, że mnie przed wzrokiem niepożądanego obserwatora chronią ciężkie rolety na oknach. Zakończenie okazało się zaskakujące, ale dobrze spinające wszystkie wątki tej powieści, budzące mimowolny podziw dla tak misternego planu sprawcy. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Alicja Sinicka „Obserwatorka”

Wydawnictwo Kobiece
Data premiery: 20.04.2020
Liczba stron: 392
ocena: 8/10