„Gdy zapadnie noc„ to kolejna, po „Mrocznym jeziorze” część z serii o detektyw Gemmie Woodstock autorstwa australijskiej pisarki Sarah Bailey. Tym razem nasza bohaterka z powodu wielu przewrotów w jej życiu prywatnym, przeprowadza się do Melbourne i zaczyna pracę w nowym zespole. Życie w wielkim mieście różni się zupełnie od tego, które prowadziła w Smithson, jej rodzinnym miasteczku. I choć doskwiera jej samotność i tęsknota za synem, Gemma odnajduje się w tym wiecznie zatłoczonym i głośnym mieście. Tu może sobie pozwolić na anonimowość i ulegać swoim nałogom bez ograniczeń.
Detektyw Woodstock ze swoim nowym partnerem Nickiem Fleetem muszą rozwiązać sprawę morderstwa młodego i bardzo popularnego aktora. Mężczyzna został zamordowany z zimną krwią na planie filmowym podczas kręcenia jednej z głównych scen. Pomimo kamer i obecności wielu świadków znalezienie mordercy nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Podejrzanych jest kilku, a dowodów za mało by móc cokolwiek komuś udowodnić. Pomimo wzmożonej pracy i zaangażowania wielu policjantów, śledztwo toczy się wolniej niż wszyscy by chcieli, a presja społeczna i ciągłe zmęczenie nie pomagają.
Sarah Bailey zachwyciła mnie swoją pierwszą książką i muszę przyznać, że tym razem też jej się udało. Świetnie rozbudowała postać głównej bohaterki, która zmaga się nie tylko z trudnym śledztwem, ale również osobistymi problemami. Pierwszoosobowa narracja pozwala nam zajrzeć w umysł Gemmy i poznać jej najgłębsze myśli. Detektyw Woodstock nie jest osobą idealną i popełnia wiele błędów, za które można ją nawet potępiać ale to sprawia, że jest bardziej realna. Chociaż nie zawsze wzbudzała moją sympatię i aprobatę swoim zachowaniem, to polubiłam ją jako główną bohaterkę, a nawet jej współczułam. Przecież każdy popełnia błędy i może się czasem pogubić. Jej trudny charakter i zawziętość idealnie pasuje do klimatu książki.
„Gdy zapadnie noc” to wciągający kryminał, od którego ciężko się oderwać. Napięcie i ciekawość wzrasta z każdą przeczytaną stroną. Poza główną fabułą, która została bardzo dobrze zaplanowana, pojawiają się również wątki poboczne, które z początku wydają się ze sobą niepowiązane, a ich rozwinięcie może zaskoczyć czytelnika. Niespodziewane było również zakończenie książki. Tym razem prawie do samego końca nie udało mi się odgadnąć, kto jest mordercą i jaki miał motyw.
Poza ciekawymi postaciami i fabułą również forma książki sprawia, że książkę „Gdy zapadnie noc” czyta się przyjemnie i szybko. Krótkie rozdziały, dobrze wyważone proporcje dialogów i opisów oraz przyjemna dla oka czcionka zachęca do przeczytania „jeszcze kilku stron” i nie wiadomo kiedy przekładamy ostatnią stronę książki.
„Gdy zapadnie noc” to już druga część świetnej serii australijskich kryminałów Sary Bailey i już nie mogę się doczekać kolejnej.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Black.
Kot Borys Czyta
Sarah Bailey „Gdy zapadnie noc”
Tytuł oryginalny: Into the Night (Gemma Woodstock #2)
Tłumaczenie: Joanna Sugiero
Wydawnictwo Editio Black
Data premiery: 17.03.2020
Liczba stron: 452
ocena: 9/10