Recenzja Ewy: Rob Hart „Magazyn” #przedpremierowo

magazyn
Obraz icondigital z Pixabay

„Magazyn” Rob Harta to powieść o tym co niedługo nas czeka, czyli życie pod okiem Wielkiego Brata. Książka opowiada o przedsięwzięciu zwanym „Chmura”, które zostało założone przez Gibsona Wellsa wraz ze wspólnikiem. Zapytacie co to takiego? Nic innego jak dla niektórych idealne miejsce, a dla innych…? Chmura to firma, w której znajdziesz nie tylko pracę, ale również dom. Jest to miejsce, gdzie podczas rekrutacji dobiorą dla Ciebie odpowiednie stanowisko. Jakby tego było mało, to jeszcze poinformuje Cię, kiedy masz wyjść do pracy, aby się nie spóźnić, podpowie gdzie zjeść, a w razie problemu pomoże w czymś tak trywialnym, jak odnalezienie drogi do wyjścia.

Mamy dwójkę głównych bohaterów: Paxtona i Zinnia. Obydwoje przechodzą pozytywnie proces rekrutacji i zaczynają pracę w Chmurze. Ten pierwszy błyskawicznie dopasowuje się do standardów firmy pomimo, że właśnie przez nią jego działalność zbankrutowała. Zinnia również stara się dopasować, ale ma inny ukryty cel. Czy Chmura to idealne miejsce pracy? Co się stanie, gdy zostaniesz jego częścią?

Fabuła książki jest bardzo zachwycająca. Jeszcze dziesięć lat temu takie miejsce i instytucja jak Chmura byłaby czystą fantazją. Teraz staje się to jak najbardziej realne. Jest to z jednej strony fascynujące, ale z drugiej strony przerażające. Cudownie byłoby mieć miejsce, gdzie pracujesz i mieszkasz, a wszyscy współpracownicy to twoja wielka rodzina. Do tego system motywacyjny, który zachęca Cię do lepszych osiągnięć oraz wiele ułatwień, które pomagają łatwiej żyć. Czy jest to idealne miejsce? Nie dla mnie. A gdzie tu prywatność, wolność wyboru i nasze własne ja?

„Magazyn” to świetny thriller dystopijny, jednak nawet bez tej fascynującej tematyki, książkę czytałoby się błyskawicznie. Rob Hart ma bardzo lekkie pióro i ciekawy dobór słów, co dodaje lekturze dodatkowych walorów.

Czy ją polecam? Zdecydowanie, bo fabuła jest rewelacyjna i strasznie wciągająca. Kiedy czytałam, przypomniały mi się słowa mojej babci. Opowiadała, że jakby jej mama żyła i zobaczyła pralkę, to by siedziała przed nią i patrzyła na nią jak w telewizor. I nie dowierzałaby, że takie cudo istnieje. Dlatego nawet jeśli teraz nie wierzę we wszystko, o czym pisze autor, nie mogę wykluczyć, że dla kolejnego pokolenia Chmura i życie pod okiem Wielkiego Brata jest jak najbardziej prawdopodobne. Zresztą, zastanówmy się, ile już teraz wie o nas nasz komputer czy telefon. Przeczytajcie „Magazyn” i zobaczcie, co nas, nasze dzieci i wnuki czeka…

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu W.A.B.

Ewa

Rob Hart „Magazyn”

Tytuł oryginalny: The Warehouse
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik

Wydawnictwo W.A.B.
Data premiery: 29.01.2020
Liczba stron: 496
ocena: 10/10