Recenzja Ewy: Tomasz Nowakowski "Rzeczy, które robisz we Lwowie, będąc martwym" |

.„Rzeczy, które robisz we Lwowie, będąc martwym” to kryminał, którego akcja rozgrywa się w Olesku koło Lwowa, gdzie w tajemniczych okolicznościach ginie młody Polak. Ze względu na międzynarodowy charakter zbrodni, na miejsce zostaje wezwany konsul Polski na Ukrainie, Jan Cukierski. Policja nie zbyt przykłada się do rozwiązania sprawy, a media milczą na temat morderstwa.

W tym samym czasie akcja rozgrywa się w Polsce, gdzie poznajemy Jerzego Kawalca, nauczyciela historii w liceum oraz księdza Stanisława, którego przełożeni z pewnych względów wysyłają na przymusowy urlop. Okazuje się, że obydwaj są znajomymi ojca zamordowanego chłopaka. Razem wybierają się na Ukrainę, aby pomóc w rozwiązaniu sprawy morderstwa. Na miejscu czeka na nich kolejna pomoc w postaci polskiego konsula, który okazuje się szkolnym kolegą Jerzego Kawalca. Panowie wspólnie prowadzą śledztwo i zrobią wszystko, aby doprowadzić do skazania winnego śmierci młodego człowieka.

Podobał mi się rewelacyjny dobór bohaterów, którzy są postaciami bardzo barwnymi i zabawnymi. Doskonały sposób prowadzenia narracji. Autor ma bardzo ironiczny styl, a do tego w bardzo trafny sposób opisuje spostrzeżenia dotyczące polskiej rzeczywistości. Akcja nie jest szczególnie rozbudowana, ale rozwija się błyskawicznie. Do tego tło powieści jest wyjątkowo ciekawe, a styl bogaty i często nawiązuje do historii Polski.

„Rzeczy, które robisz we Lwowie, będąc martwym” to niezły kryminał, który czyta się jednym tchem. Jak to w kryminałach bywa, czytając go, byłam nastawiona na to, że uda mi się samodzielnie rozwiązać zagadkę morderstwa. Niestety, nie byłam w stanie ustalić, kto i dlaczego zamordował młodego Polaka, co jest oczywiście na plus dla autora.

Książka jest ciekawa, zabawna, a jeśli ktoś lubi ironiczny styl, to na pewno powieść przypadnie mu do gustu. Należy również wspomnieć o tytule, który jest przedziwny i przydługi. Dopiero po przeczytaniu całej książki, zrozumiałam ten dziwaczny tytuł. Mam nadzieję, że nie zdradziłam Wam teraz zbyt wiele…

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.

Ewa

Tomasz Nowakowski „Rzeczy, które robisz we Lwowie, będąc martwym”