KotBorysCzyta: Guillermo del Toro, Cornelii Funke „Labirynt Fauna”

labirynt faunaOfelia ma zaledwie trzynaście lat, a życie zdążyło już doświadczyć ją boleśnie. Jej ukochany ojciec zmarł przed rokiem, a teraz musi przeprowadzić się ze swą ciężarną matką do nowego ojczyma, kapitana Ernesta Vidala. Dziewczynka nazywała go Wilkiem, bo dostrzegała w nim zło i napawał ją strachem, niczym mroczne postaci z baśni, które uwielbiała czytać. I nie myliła się. Kapitan Vidal był okrutnym i bezwzględnym człowiekiem, który budził postrach wśród podwładnych i otaczających go ludzi. Od samego początku traktował Ofelię z wrogością, a jej matkę Carmen jako środek do osiągnięcia celu, czyli posiadania potomka. Bo przecież każdy prawdziwy mężczyzna powinien mieć syna.

W drodze do starego młyna, w którym mieści się jednostka wojskowa i nowy dom Ofelii, dziewczynka dostrzega dziwnego owada, którego bierze za wróżkę. To magiczne stworzenie prowadzi ją pewnego dnia do starego labiryntu, na końcu którego znajduje się głęboka studnia. To tam Ofelia spotyka starego Fauna i dowiaduje się, że jest Monnaną, zaginioną księżniczką podziemnego królestwa, poszukiwaną i z utęsknieniem wypatrywaną przez swych rodziców od wielu, wielu lat. Ale żeby móc do niego wrócić dziewczynka musi wykonać trzy zadania. I tutaj wkraczamy w mroczny baśniowy świat „Labiryntu Fauna”…

„Labirynt Fauna” to książka, która powstała na podstawie filmu. Sam reżyser Guillermo del Toro zwrócił się z tą propozycją do autorki takich bestsellerów jak Król Złodziei czy Atramentowe Serce Cornelii Funke. Jak sama twierdzi nie było to łatwe zadanie, bo ciężko znaleźć słowa, które odzwierciedlą atmosferę filmu. Na szczęście w tym przypadku autorce udało się to bardzo dobrze. Nie tylko przeniosła na papier baśniowy świat z ekranu, ale dodając do niego kilka opowiadań wyjaśniających kluczowe elementy, nadała mu większą głębię.

„Labirynt Fauna” to mroczna i przejmująca powieść, która przeplata ze sobą elementy baśni i okrutne realia świata z czasów II wojny światowej. Jest to świetna książka, chociaż nie zgodziłabym się ze słowami wydawcy, że nadaje się dla czytelnika w każdym wieku. W powieści pojawiają się opisy okrutnych scen, które mogą być zbyt drastyczne dla młodego odbiorcy (każdy, kto widział film, zapewne domyśla się, o jakie sceny chodzi). Poza fabułą książka zachwyciła mnie również swoim wydaniem. Piękna okładka autorstwa Sarah I. Coleman i bogate ilustracje wykonane przez  Allena Williamsa oczarowały mnie tak bardzo, że ciężko było oderwać od nich wzrok. „Labirynt Fauna” to jedna z tych pozycji, do których ma się ochotę wracać i ja zapewne przeczytam ją jeszcze nie raz.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

KotBorysCzyta to seria na blogu, w której recenzje piszą moi znajomi, właściciele Kota Borysa – prawdopodobnie najlepszego towarzysza do czytania książek ?

Guillermo del Toro, Cornelii Funke „Labirynt Fauna”

Tytuł oryginalny: Pan’s Labyrinth: The Labyrinth of the Faun
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak

Wydawnictwo Zysk i S-ka
Data premiery: 16.07.2019
Liczba stron: 285
ocena: 8/10 (rewelacyjna)