KotBorysCzyta: Allen Upward „Klub Domino'' |

Klub Domino jest miejscem o podejrzanej reputacji. Jego goście to dobrze wyselekcjonowana elita z wyższych sfer. Dla zachowania anonimowości członków i ich gości, przyjęcia, które się tam odbywają to bale maskowe.

Pewnej nocy w klubie dochodzi do tajemniczej śmierci, której przyczyną jest otrucie nieznaną dotąd nikomu substancją, a ofiara to założyciel tego tajemniczego miejsca. Policja stara się wyjaśnić tę zagadkę szybko i dyskretnie, aby uniknąć międzynarodowego skandalu, bo jednym z gości klubu był zagraniczny następca tronu. Kto i dlaczego chciał zabić właściciela klubu i czy na pewno on był celem zabójcy? A może ofiara sama postanowiła odebrać sobie życie?

Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania, policja zwraca się o pomoc do znanego specjalisty w dziedzinie trucizn Franka Tarletona, który wciela się w rolę detektywa i próbuje rozwiązać tę zagadkę. Doktorowi w śledztwie pomaga jego asystent, młody lekarz Bertrand Cassilis, który miał swoje powody, aby utrudnić rozwiązanie całej sprawy. Jak się bowiem okazuje sam bywał w tym „siedlisku rozpusty”, którym był Klub Domino i był tam również tej nocy, gdy doszło do strasznej zbrodni. Doktor Casillis jest narratorem tej powieści i to z jego perspektywy poznajemy cała historię. Powieść opiera się na dialogach i przemyśleniach młodego lekarza, który próbuje zmylić swojego mentora i odwieść go od podążania za niewygodnymi dla niego tropami. Cassilis musi być bardzo ostrożny, gdyż Frank Tarleton jest osobą o bystrym umyśle i niewiele rzeczy potrafi umknąć jego uwadze.

„Klub Domino” Allena Upwarda to klasyczny kryminał w stylu wiktoriańskim. Był to czas rygorystycznej moralności i ukrywania uczuć. Społeczność w tamtej epoce obowiązywało wiele konwenansów, do których trzeba było się dostosować, a reputacja była bardzo ważna. Kobiety powinny być nie tylko piękne, ale również pracowite i odpowiedzialne, a ich głównym zadaniem było dbanie o ciepło domowego ogniska. Mężczyzna natomiast pełnił rolę głowy rodziny i gospodarstwa domowego.

W książce nie znajdziemy nowoczesnych technologii i metod rozwiązywania śledztwa, do których przywykliśmy czytając popularne kryminały. Bohaterowie do dyspozycji mają tutaj swoje umysły, umiejętność słuchania i obserwacji, znajomość ludzkiej natury oraz przede wszystkim zdolność logicznego łączenia wyciągniętych wniosków w całość. Dla miłośników tego gatunku literatury, jest to pozycja warta uwagi, jednak mnie nie do końca zachwyciła. Książka trzyma czasem w napięciu, ale jest też dosyć przewidywalna. Jej styl jest lekki, a sposób prowadzenia śledztwa czasem kuriozalny i brakowało mi w niej dreszczyku grozy i akcji.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

KotBorysCzyta to seria na blogu, w której recenzje piszą moi znajomi, właściciele Kota Borysa – prawdopodobnie najlepszego towarzysza do czytania książek