„Powiększenie” to druga książka opowiadająca o genialnym biologu – naukowcu prowadzącym śledztwo. Theo Cray znany jest już z powieści „Naturalista”, gdzie jego nowatorskie badania nad DNA pozwoliły schwytać seryjnego mordercę. Nie miałam okazji czytać pierwszej części, ale nie przeszkadzało mi to w lekturze tej książki, zresztą główny bohater często nawiązywał do tego, co działo się przedtem.
Theo Cray miał dość swojej sławy. Dość odbierania nadziei ludziom, którzy szukali u niego ratunku, gdy wszystko inne zawiodło. Gdy policja, prywatni detektywi i wróżki przestali dawać odpowiedź. Kiedy kolejny zrozpaczony mężczyzna chciał go poprosić o pomoc, Theo miał już gotową odmowną odpowiedź. Ale historia chłopca, który zaginął dziewięć lat temu i pewność jego ojca, że syn nie żyje, miała w sobie zapowiedź tajemnicy. Cray podjął się tej sprawy i szybko odkrył, że policja zrobiła wtedy niewiele i że w tamtej okolicy zaginęło swego czasu wielu chłopców. Czyżby był na tropie kolejnego seryjnego mordercy?
Gdy wyobrażam sobie Theo Craya, widzę Sheldona Coopera z serialu „Big Bang Theory”, który doskonale radzi sobie z nauką, za to trochę gorzej z relacjami międzyludzkimi, z domieszką genów jakiegoś dzielnego policjanta. Naukowiec, który potrafi widzieć świat jako model, który można zapisać kodem i potem dowolnie go przeszukiwać, by znaleźć potrzebne dane. Theo Cray napisał program, który myśli jak on sam, pozwala mu prowadzić zaawansowane wyszukiwania, który oddziela fakty od emocji. Jednak, gdy na drodze nauki staje religia, nie wszystko da się logicznie wytłumaczyć. Dodatkowo, jako cywilny pracownik firmy wspomagającej walkę z terroryzmem, wie jak korzystać z wielu innych programów, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Ostatnio jego życie to trudne moralnie wybory. Czy matematyka i biologia to odpowiednia broń przeciwko człowiekowi, który od tylu lat pozostawał nieuchwytny? Może tak, ale na wszelki wypadek Cray ma zawsze przy sobie pistolet.
Być może nigdy nie zdołam cię do końca zrozumieć. Bywasz najtroskliwszym człowiekiem pod słońcem. Czasem jednak mam wrażenie, jakbym rozmawiała z kalkulatorem (…).
Gdy Theo odwoływał się do swojej wiedzy naukowej, nie zawsze rozumiałam, co miał na myśli. Jako naukowiec analizował dane historyczne. Tematyka seryjnych morderców była mu bliska, w swoich rozważaniach często odwoływał się do głośnych przykładów i miał na ten temat dużą wiedzę. Często też wspominał o swoim pierwszym biologicznym śledztwie.
„Powiększenie” porusza kontrowersyjną kwestię wartościowania ludzkich żyć i nadrzędnych interesów państwa. Czy są ofiary lepsze i gorsze? Czy jeśli można uratować kilkanaście osób, to warto poświęcić życie jednostki? Czy jeśli ktoś jest świetnym pracownikiem, a po pracy bestią, to czy można zrezygnować z jego usług, które są tak bardzo ważne? Przymknąć oko na jego drobne grzeszki?
Historia była zaskakująca i do końca trzymała w napięciu. Główny bohater walczył z czasem, wchodził w drogę nie tylko policji, ryzykując swoją wolnością i życiem. Oryginalny bohater i nieprzewidywalność jego pomysłów to największe atuty tej książki. „Powiększenie” to powiew świeżości w literaturze kryminalnej.
*cytat ze str. 180
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Andrew Mayne „Powiększenie”
cykl: Theo Cray, tom 2
Tytuł oryginalny: „The Looking Glass”
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Wydawnictwo W.A.B.
Data premiery: 03.04.2019
Liczba stron: 384
ocena: 7/10 (bardzo dobra)