Przedpremierowo! Agata Suchocka „Woła mnie ciemność”

woła mnie ciemnośćPierwsze dni w Londynie były dla Armagnaca skrajnie różne od tego, do czego był przyzwyczajony, będąc synem bogatych właścicieli winnic. Bankructwo rodziny sprawiło, że zamienił ciepłą Luizjanę na mglisty i deszczowy Londyn, zmuszony zamieszkać w tym wiecznie przemarzniętym mieście, bez dalszych planów na życie. Przypadkowo poznany młody skrzypek i jego propozycja wspólnej gry, przywróciły Armagnacowi nadzieję. Zasiadł przy fortepianie i zagrał tak, jak nigdy wcześniej, oczarowując mecenasa – lorda Huntingtona. Tajemniczy, wpływowy i bogaty mężczyzna roztoczył przed młodymi chłopakami wizję wręcz bajecznego życia. Nie wiedzieli jednak, jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić!

Wznowiona w tym miesiącu, debiutancka powieść Agaty Suchockiej, to pierwsza część cyklu „Daję Ci wieczność”. Sugestywna okładka oraz ostrzeżenia wydawcy na tylnej okładce, podpowiadały, co może być ważnym wątkiem książki, co rozgrzewa pozornie zdystansowanych londyńczyków. Ale nie spodziewałam się sposobu, w jaki zostanie to opisane. Uznałam, że po przeczytaniu całej trylogii o Greyu jestem odporna na różne opisy seksualnych preferencji. A jednak autorce dość szybko udało się mnie zaskoczyć. Ze stron kipiała namiętność, ale choć chcę nazywać się osobą tolerancyjną, potrzebowałam czasu, by pozbyć się uprzedzeń i skupić na fabule.

„Woła mnie ciemność” to historia, której nie da się łatwo sklasyfikować i jednoznacznie ocenić. Zawiera elementy powieści historycznej, romansu, grozy, erotyku i fantasy. Prowokuje i oburza. Pokazuje metamorfozę głównego bohatera, jak zmieniały go uczucia i bogactwo. Tu miłość przeplata się z tajemnicami, zbrodnia z muzyką. Uroku powieści dodają barwne opisy, które pozwalają poczuć mroczny klimat opisywanych miejsc, czy poruszającej muzyki. Autorka bardzo powoli odkrywa najważniejsze karty, pozwalając czytelnikowi na snucie domysłów, by w ostateczności i tak zaskoczyć. Sceny erotyczne zostały opisane bezpruderyjnie, łamiąc wszelkie tabu, ale jednocześnie bez przekraczania granic dobrego smaku osób, które sięgają po tego typu powieści.

Moje pierwsze odczucia wobec książki były negatywne, dopiero, gdy spróbowałam zrozumieć głównego bohatera, mogłam czytać tę książkę bez dalszych uprzedzeń. Dlatego mam świadomość, że nie jest to książka dla wszystkich i w ślad za wydawcą będę przypominać, że zawiera sceny nieodpowiednie dla niepełnoletnich oraz takie, które mogą urazić dorosłych.

Jeśli jednak sięgniesz po zasoby swojej tolerancji i jednocześnie zaakceptujesz lub przymkniesz oko na wyuzdane sceny seksu, w „Woła mnie ciemność” zobaczysz interesującą historię młodego mężczyzny. Chłopca, który stał się zabawką w rękach potężniejszych od siebie. Który dopiero odkrywał siebie i swoje pragnienia, który konfrontował swoje zasady z prawdziwym życiem. Który chciał dowiedzieć się, co mogło łączyć jego babkę z osobami, które nagle pojawiły się w jego życiu. To opowieść o miłości i zepsuciu, czerpaniu radości z życia, czasem kosztem innych.

„Woła mnie ciemność” to książka, którą bardzo przyjemnie się czyta, mimo nieprzyjemnych czasem scen, inna niż powieści, które czytałam do tej pory. Stworzeni przez Agatę Suchocką bohaterowie przyciągali uwagę czytelnika, sprawiając, że z zainteresowaniem śledziłam ich losy. Tylko zakończenie pozostawiło pewien niedosyt, szczegółowe opisy relacji zastąpiło kilka krótkich informacji. Pozostaje mieć nadzieję, że końcowe sceny znajdą swoje rozwinięcie w kolejnej części cyklu.

Agata Suchocka „Woła mnie ciemność”

Wydawnictwo Initium
Data premiery: 14.02.2018
Liczba stron: 384
ocena: 7/10 (bardzo dobra)