Nie mogłam wybrać lepszego czasu na pierwsze spotkanie z twórczością Krystyny Mirek. W przedświątecznym okresie, między gonitwą w poszukiwaniu prezentów, wielkimi porządkami i dekorowaniem domu, jest zawsze miejsce na zastanowienie, chwila, żeby pozwolić sobie na poczucie wdzięczności za to, że ma się dla kogo to wszystko szykować, że rodzina jest obok. „Światło w Cichą Noc” przypomina, że w Święta właśnie to powinno być dla nas jednym z najważniejszych aspektów.
To był trudny moment dla Antka. Stracił wszystko: miłość, pieniądze, posadę i dobre imię. Nie jest łatwo zaczynać nowe życie, nie mając niczego. Do tego matka wysłała go ze starymi albumami do dawno nie widzianej babci. Wizyta w domu pełnym wspomnień: szczęśliwych z dzieciństwa i złych o ojcu, wywoływała w Marku wiele sprzecznych emocji. I przypomniała o wydarzeniu, które wiele lat temu wstrząsnęło jego życiem.
Mieszkające obok rodzeństwo Łaniewskich od wielu lat nie obchodziło Świąt Bożego Narodzenia. Te dni przypominały im o najgorszej tragedii w ich życiu, woleli spędzać je z dala od Polski i celebrowanych przez wszystkich tradycji. Ale w tym roku Magda postanowiła namówić braci i wyprawić wystawną Wigilię.
Początek powieści nie nastraja pozytywnie. Antek niechęć do ojca przeniósł także na jego matkę, zapominając, jaką ciepłą i dobrą osobą jest babcia Kalina. Powrót do wspomnień okazał się bolesny, ale potrzebny głównemu bohaterowi. Odnowił dziecięcą przyjaźń z sąsiadem, przypomniał sobie, ile szczęścia może dać bliskość osoby, która dobrze życzy. W grudniu Marek dostał czas na przemyślenia. Czy to pomoże mu rozpocząć nowe życie bez niepotrzebnego bagażu?
Bohaterowie popełniają błędy, które uczą ich ostrożności. Będą musieli ponownie dać szansę ludziom, którzy mogą stać się bliscy, zaufać, mimo wielu obaw. Przekonać się, że są ludzie, na których mogą liczyć. W tej uroczej książce próżno szukać jednoznacznie negatywnych postaci, jakby autorka każdemu chciała dać szansę na pokazanie swojej dobrej strony. Dzięki temu „Światło w Cichą Noc” jest lekką i miłą lekturą, i choć autorka wprowadziła kilka zaskakujących rozwiązań, łatwo domyślić się, w którą stronę zmierza fabuła, co jednak nie umniejsza przyjemności płynącej z czytania.
Cała powieść utrzymana jest w umiejętnie opisanym, magicznym klimacie przedświątecznych przygotowań i wyjątkowej Wigilii. Z tej historii bije ciepło i nadzieja, Krystyna Mirek podkreśla to, co powinno być najważniejsze w życiu każdego z nas: rodzina, miłość, poczucie bezpieczeństwa. To, co doceniamy zwłaszcza w Święta.
„Światło w Cichą Noc” to pierwszy tom cyklu Willa pod Kasztanem.
Recenzja dla portalu DużeKa
Krystyna Mirek „Światło w Cichą Noc”
cykl: Willa pod Kasztanem. Tom 1
Wydawnictwo Edipresse Książki
Data premiery: 08.11.2016
Liczba stron: 352
ocena: 7/10 (bardzo dobra)