Moja ulubiona cieplejsza część roku rozpoczęła się już na dobre, a wraz z nią letnie czytanie. Nieustannie zachwycam się przyrodą, jeździmy na wieś częściej niż zwykle, żeby jak najwięcej czasu spędzać na powietrzu. I wreszcie czytać, leżąc na kocu, wśród traw (aaapsik!).
W maju szczęście mi sprzyjało i trafiałam na wyjątkowo dobre książki, dzięki temu przeczytałam 8. Najpierw udany debiut, lekko fantastyczna historia, czyli „Projekt królowa”. Później niezwykle zabawny „Rudolf Gąbczak i stan wyjątkowy”, będę musiała nadrobić wcześniejsze części cyklu. „Ziemia kłamstw” to pierwsza część poruszającej norweskiej sagi rodzinnej. „Lirogon” to kolejna ciepła i niecodzienna powieść mojej ulubionej Cecelii Ahern. Po raz pierwszy miałam okazję przeczytać książkę S.K. Tremayne, „Dziecko ognia” okazało się dobrym thrillerem psychologicznym. Kolejny udany debiut to „Prokurator” Pauliny Świst, powieść erotyczno-sensacyjna z akcją w Gliwicach. I wreszcie książka, na którą czekałam kilka miesięcy – „Żerca”. Na koniec zdążyłam jeszcze przeczytać kolejną kojącą powieść Joanny M. Chmielewskiej „Karminowy szal”.
Moją biblioteczkę zasiliły kolejne książkowe nowości:
1. Anne B. Ragde „Ziemia kłamstw” – od wydawnictwa Smak Słowa
2. Cecelia Ahern „Lirogon” – od wydawnictwa Akurat
3. S.K. Tremayne „Dziecko ognia” – od wydawnictwa Czarna Owca
4. Paulina Świst „Prokurator” – od wydawnictwa Akurat
5. Katarzyna Berenika Miszczuk „Żerca” – od wydawnictwa W.A.B.
6. Katerina Diamond „Belfer”– od wydawnictwa Zysk i S-ka i portalu DużeKa
7. Carlos Ruiz Zafon „Gra Anioła” – prezent od przyjaciółki
Czerwiec zaczęłam od bardzo mocnej i makabrycznej lektury, spodziewajcie się niedługo recenzji.
Miłego dnia!