Marcin Ciszewski – Wiatr

Po francuskiej przygodnie z Martinem Servazem wracam do polskiego bohatera – Jakba Tyszkiewicza i wraz z nim wyjeżdżam w Tatry. Zapraszam na recenzję „Wiatru” Marcina Ciszewskiego.

Jakub z  żoną Heleną i przyjacielem Stasiem chce spędzić sylwestrową noc na zamkniętej imprezie na Kasprowym Wierchu. Pogoda nie sprzyja przejazdowi kolejką na szczyt, siła wiatru znacznie przekraczała dopuszczalne normy. Niemniej jednak grupie osób udało się dostać do schroniska. Początkowo udana impreza zmienia się w koszmar, gdy jedna z kobiet zostaje zaatakowana. Policjanci wraz z Heleną postanawiają zjechać na nartach i odtransportować ranną dziewczynę do szpitala. Nie wiedzą, że przejazd nocą w trudnych warunkach atmosferycznych, to jeszcze nie najgorsze, co ich czeka tej nocy. Nie wiedzą,  że wejdą w drogę ludziom gotowym na wszystko, aby osiągnąć swój cel.
Choć to trzecia książka z cyklu pogodowego Ciszewskiego, dotyczą zdarzeń, które poprzedzają „Mróz”, czyli pierwszą część. Z tego powodu można równie dobrze przeczytać właśnie tę książkę jako pierwszą.
Marcin Ciszewski tym razem naturalnym wrogiem bohaterów uczynił wiatr, który przeszkadza, wprowadza zmienność przewagi. Gdy dodamy do tego mroczną zimową noc na szczycie góry – mamy warunki, w których zjazd na nartach wiąże się z dużym ryzykiem, nawet dla tak wspaniałych narciarzy jak Jakub, Staś i Helena.
Książka przypadła mi do gustu trochę mniej niż poprzednie. Chyba zabrakło mi napięcia, które sprawiłoby, że nie potrafiłabym siedzieć w miejscu podczas czytania. Może przez to, że tym razem Tyszkiewicz nie prowadził typowego śledztwa, był raczej jego świadkiem, który próbował zebrać jakiekolwiek informacje i przede wszystkim przetrwać wraz z osobami, na których mu zależało. Choć akcja książki rozgrywała się w kilka godzin, tempo było różne. Spodobał mi się zakręcony wątek polityczny, wyszukiwanie danych, swoista gra z inteligentnym przeciwnikiem. Tajemnice. Powiązania między pozornie niezwiązanymi ludźmi. I rozwiązanie, na które nie miałam szans wpaść, mniejsze cele poświęcone świadomie na rzecz czegoś dużo większego i ważniejszego.
Książka należy do trylogii pogodowej:
1. Mróz {7/10} 
2. Upał  {8/10} 
3. Wiatr            
Książka bierze udział w wyzwaniach:

– Klucznik (Wydana w roku 2014)

Pozostałe książki autora:
– Gliniarz
– Kruger. Szakal
– Seria pogodowa
    1. Mróz 
    2. Upał
    3. Wiatr 
– Cykl „www”:
    1. www.1939.com.pl 
    2. www.1949.waw.pl
    3. Major
    4. www.ru2012.pl