Michał Dąbek „Klauzula siódma”

klauzula siódma
Obraz Rudy and Peter Skitterians z Pixabay

„Klauzula siódma” autorstwa Michała Dąbka to powieść kryminalna, która przybliża nam pracę warszawskiej policji mimo, że w przedmowie czytamy, że nie było to celem autora. Akcja rozgrywa się w Warszawie podczas wyjątkowo upalnego lata. Główny bohater, Andrzej Hopkins wraz z partnerem, młodszym aspirantem Marcinem Paprockim prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia córki znanego biznesmena. Z początku wydaje się, że jest to typowa sprawa dla okupu, ale z każdym kolejnym wątkiem śledztwo komplikuje się coraz bardziej. Komisarz robi wszystko, żeby uratować dziewczynę, ale nie ma łatwego zadania. Ma napięte relacje ze swoimi partnerem, a przełożeni bardziej przejmują się interesami ojca porwanej niż nią samą. Sytuacja komplikuje się coraz bardziej, pojawiają się nowe wątki, a grono podejrzanych stale się powiększa. Hopkins zrobi jednak wszystko, aby uratować dziewczynę, nawet wbrew własnemu bezpieczeństwu.

            Powieść zajmuje od samego początku, bo fabuła jest naprawdę ciekawa. Jest wiele wątków i niewiadomych, których ilość wzrasta z każdą stroną. Autor wprowadził również ogromną ilość postaci, które opisane są w bardzo intrygujący sposób, tak, że nie wiadomo czy ich nienawidzić, czy polubić. Szczególnie spodobał mi się opis komisarza Hopkinsa. Niby dużo o nim wiemy, ale do końca pozostaje dla nas tajemnicą. Akcja na początku wydaje się powolna, przez długie i bardzo szczegółowe opisy, ale później zdecydowanie nabiera tempa. Ogólnie mówiąc bardzo zajmująca powieść.

            Przyznaję, że długo zabierałam się za napisanie recenzji, bo nie wiedziałam jak ocenić tę pozycję. Niby wszystko jest ok, ale… Sam pomysł na książkę rewelacyjny, opis bohaterów bardzo ciekawy, jednak wszystkiego było po prostu za dużo. W prawie 800 stronach zawarto tyle opisów i szczegółów, że czytając trzeba było się skupić, żeby niczego nie przegapić. Nie twierdzę, że to złe, bo autor ma wyjątkowy dar do opisywania rzeczy i sytuacji w taki obrazowy sposób, że nie trzeba wysilać wyobraźni, żeby to zobaczyć i poczuć. Tylko jak dla mnie było tego wszystkiego za dużo, co negatywnie wpływało na komfort czytania. Jakby ta powieść była podzielona na dwie albo jeszcze lepiej na trzy części, to naprawdę nie można byłoby się niczego przyczepić. Przeczytajcie i sami ocenicie, bo mimo wszystko jest to pozycja godna polecenia.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res.

EWA

Michał Dąbek „Klauzula siódma”

Wydawnictwo Novae Res
Data premiery: 09.08.2022
Liczba stron: 774
ocena: 7,5/10