Przemysław Piotrowski „Zaraza” / Ewa

zaraza
Pixabay

„Zaraza” Przemysława Piotrowskiego to kolejna część serii z moim ulubionym detektywem Igorem Brudnym. Po przeczytaniu trzech pierwszych z niecierpliwością oczekiwałam kolejnej. I warto było czekać!

Igor Brudny, po tym jak ledwo uszedł z życiem z zasadzki mordercy, stara sobie poradzić z prozą życia. Nie jest to łatwe, bo porusza się na wózku inwalidzkim. Na szczęście może liczyć na wsparcie swojej partnerki Julki, która ciągle przy nim jest i pomaga mu na każdym kroku. Zawadzka została przeniesiona do komendy w Zielonej Górze i pracuje w nowym zespole. Boryka się z prowadzonym przez siebie śledztwem, które utknęło w martwym punkcie. Do tego w lesie znaleziono zwłoki młodej kobiety, która nie miała w ciele ani odrobiny krwi. Czyżby w Zielonej Górze grasował wampir? Trop prowadzi do środowiska sutenerów, prostytutek i łączy się z prywatnym śledztwem prowadzonym przez Igora. Julka z Brudnym znowu pracują razem i zrobią wszystko, aby rozwikłać sprawę.

Jak zwykle książka Przemysława Piotrowskiego była rewelacyjna i naprawdę genialna. Podobnie jak przy poprzednich częściach, nie mogłam się od niej oderwać. Czytałam z zapartym tchem, bo nie mogłam się doczekać, aż dowiem się, co będzie dalej. Zaznaczam, że książkę można czytać niezależnie od tego, czy przeczytało się poprzednie tomy, ale zdecydowanie polecam przeczytać całość.

W tej części jest więcej Julki niż Igora, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Było to intrygujące i uczyniło tę pozycję jeszcze ciekawszą. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki autor opisał przemianę Igora, który jest inny, ale dzięki temu dowiadujemy się, co kryje się w jego wnętrzu. Autor tym razem wzniósł się trochę wyżej niż napisanie dobrego kryminału. Porusza ważne kwestie polityki, kumoterstwa i korupcji, która jest wszędzie, gdzie są pieniądze i władza.

W stu procentach zgadzam się ze słowami autora: „Mam nadzieje, że kolejna historii z Igorem i Julką przypadła Wam do gustu. Starałem się, aby była znowu zupełnie inna, na swój sposób wyjątkowa, ale żeby zarazem zachowała ten mroczny klimat poprzednich części.”

Mnie „Zaraza” jak najbardziej przypadła do gustu i teraz nie wiem, kim jestem bardziej zauroczona autorem, czy postacią komisarza, którą stworzył pisarz. Jednego jestem pewna, że chcę więcej i już nie mogę się doczekać kolejnej części historii Julki i Igora. Zdecydowanie polecam!            

Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała o projekcie okładki: jak zwykle rewelacyjna i całość tworzy cudo.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

Ewa

Przemysław Piotrowski „Zaraza”

cykl z Igorem Brudnym, tom 4

Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 11.10.2021
Liczba stron: 432
ocena: 10/10