Recenzja Ewy: Annalie Grainger „Twoja światłość”

twoja światłość
Obraz Alexandra ❤️A life without animals is not worth living❤️ z Pixabay

„Twoja światłość” Annalie Grainger to wbrew tytułowi odrobinę mroczna powieść z psychologicznym wątkiem. Lil to główna bohaterka, której przed czterema miesiącami zaginęła siostra Mel. Uciekła z domu w wieku 16 lat i od tamtego czasu nie daje znaku życia. Lil nie może się z tym pogodzić tym bardziej, że ich matka jest przez to w totalnej rozsypce. Pewnego dnia Lil poznaje w dziwnych okolicznościach dziewczynkę o imieniu Alice, która początkowo nie chce nic o sobie powiedzieć. Po pewnym czasie zaczyna się otwierać i mówić o sobie. Lil dowiaduje się, że jej nowa znajoma należała do wspólnoty nazywanej Siostrzeństwem Światłości:

„Tańczę z ogniem w sercu, w duszy, w żyłach. Tańczę, aż zbudzi się dla mnie. Tańczę w Jasności. W Światłość. W Światłość.”

Alice ujawnia, że poznała Mel. Czy dziewczynka doprowadzi Lil do siostry? Jak zakończy się cała historia? 

Książkę przeczytałam z wielką przyjemnością, bo ma bardzo interesującą fabułę. Dużo w niej różnego rodzaju zwrotów akcji, więc czyta się ją z wielkim zaciekawieniem. Styl, jakim posługuje się autorka przypadł mi do gustu. Lekturę można odebrać w dwojaki sposób. Najpierw jako historię o młodzieży i głównie dla niej skierowaną. Czyli lekką i fajną historię z nakreśleniem problemów wieku młodzieńczego. Można również trochę głębiej się zastanowić nad tematyką i zrobić ukłon ku autorce, że w tak lekki sposób potrafiła poruszać tak trudne tematy. Mam na myśli zaginięcie dziecka i różnego rodzaju sekty. Nikt, komu dziecko nie zaginęło, nie potrafi sobie wyobrazić, co taki rodzic czuje. Ja sama mając dziecko, nie potrafię sobie tego wyobrazić i nie wiem jakbym to przeżyła, bo najgorsza jest taka niepewność. Drugim poruszanym aspektem są sekty. Niepojęte jest dla mnie jak można kogoś tak ogłupić, żeby robił takie niewyobrażalne rzeczy w imię jakieś „religii” czy idei. I jak można być tak bezdusznym, żeby tak wykorzystywać ludzi.

„Twoja światłość” to lektura, która zdecydowanie dała mi dużo do myślenia, ale przy tym czytało mi się ją wyjątkowo lekko i przyjemnie. Polecam, bo jest naprawdę warta przeczytania.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu YA!

Ewa

Annalie Grainger „Twoja światłość”

Tytuł oryginalny: In Your Light

Tłumaczenie: Agnieszka Walulik

Wydawnictwo YA!
Data premiery: 10.02.2021
Liczba stron: 352
ocena: 9/10