Kristen Ashley „Zabójczy kusiciel”

zabójczy kusiciel
Obraz birgl z Pixabay

Na ulicy na Jules Lawler mówią Law. Jest utrapieniem okolicznych dealerów, sprzedających narkotyki nastolatkom. W zaciszu swojego domu staje się samotną kobietą uwielbiającą stylowe koszulki nocne.
Vance Crowe, jeden z najlepszych pracowników Nightingale Investigations w pracy i poza pracy jest taki sam – silny i pewny siebie. I zawsze zdobywa to, czego chce. A teraz chce Jules.

Jeśli nie znacie jeszcze serii Rock Chick, to zacznijcie od „Córki gliniarza”, choć powieści te są ze sobą na tyle luźno powiązane, że można je czytać niezależnie od siebie. Niedawno pisałam Wam o książce „Od pierwszego wejrzenia”, a już okazała się kolejna, już czwarta książka książka z tej serii. I o ile zazwyczaj lubię, kiedy seria wydawana jest szybko, tak w tym przypadku poczułam przesyt. Bo dopiero co pisałam o tym, jak denerwuje mnie zbyt pewne siebie zachowanie Hanka, a teraz mogłabym to samo napisać o Vansie. Zresztą podobnie było z Eddiem. I Lee. Na szczęście kobiece bohaterki, choć charakteryzują się podobną brawurą i wątpliwościami co do związków, są zupełnie różne.

Jules to chyba najtwardsza z Rock Chick. Zna techniki walk i potrafi się posługiwać bronią. Jako pracownica socjalna próbowała ukrywać soje dobre serce i  słabość do podopiecznych. Jako Law była gotowa za nich walczyć. Do tego ma wymagającego kota, a jej jedyną rodziną jest wujek. Ale szybko zostaje wciągnięta w szalone grono nietuzinkowych przyjaciół Indy. Przy nich nie ma szans na nudę.

Jak zwykle w powieści autorki nie zabrakło erotycznych scen, dobrze napisanych. Bo co by nie pisać o „maczyzmie”  (dalej nie wiem, czy jest takie słowo, ale idealnie pasuje do tych wszystkich macho, których opisuje autorka) mężczyzn z Nightingale Investigations i policji z Denver, to jednak w łóżku ich kobiety nie mają na co narzekać. Oprócz gorącego seksu, nie zabrakło równie gorących scen sensacyjnych. Law wplątała się w niebezpieczną grę, której stawka była wysoka. 

„Zabójczy kusiciel” to przyjemna i wciągająca powieść, od której ciężko się było oderwać. Cała seria jest nieco schematyczna, ale jeśli będziecie sobie odpowiednio dawkować te książki, to na pewno docenicie to, jak Kristen Ashley umiejętnie łączy romans z sensacją, doprawiając to zabawnymi scenami. Muszę jeszcze dodać, że o ile podoba mi się sposób, w jaki została wydana seria, tak mam zastrzeżenie do polskich tytułów. Poprzednie jeszcze tak nie przeszkadzały, ale ten „Zabójczy kusiciel” wyjątkowo mi nie brzmi, oryginalne wypadają o wiele lepiej. 
PS Jeszcze kilku interesujących facetów zostało w Denver, także liczę na kolejne części Rock Chick w przyszłym roku.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.

Kristen Ashley „Od pierwszego wejrzenia”

Cykl: Rock Chick, tom 4
Tytuł oryginalny: Rock Chick Renegade

Tłumaczenie: Julia Gabriel

Wydawnictwo Akurat
Data premiery: 18.11.2020
Liczba stron: 408
ocena: 7/10