Recenzja Ewy: Marta Zaborowska „Czarne ziarno”

czarne ziarno
Obraz PublicDomainPictures z Pixabay

„Czarne ziarno” Marty Zaborowskiej to kolejna część serii z Julią Krawiec na czele. Od razu zaznaczam, że nie znam poprzednich, ale zapewniam że nie przeszkodziło mi to zupełnie w czytaniu. I zdecydowanie w tak zwanej wolnej chwili sięgnę po poprzednie części, bo po przeczytaniu tej chce wiedzieć, co było wcześniej. Zdecydowanie warto, bo książkę czyta się naprawdę rewelacyjnie.

Akcja rozpoczyna się w sylwestrową noc, kilka minut po północy na obrzeżach Warszawy. Podczas odpalania fajerwerków w przydomowym ogrodzie zostaje zamordowany dziewiętnastoletni syn właścicielki posesji Leon Rawski. Podejrzenia od razu padają na matkę, która w jednej chwili przyznaje się do winy. Na miejscu brak narzędzia zbrodni i świadków, więc niby wszystko jest jasne i oczywiste, ale….

Córka podejrzanej wynajmuje byłą policjantkę, a obecnie panią detektyw Julię Krawiec. Kobietę, która samotnie wychowuję córkę i właśnie przeprowadziła się do nowego mieszkania, a do tego boryka się z różnymi problemami osobistymi. Mimo to robi wszystko, aby całkowicie poświęcić się sprawie i rozwikłać zagadkę śmierci młodego mężczyzny. Nie ułatwia jej tego rodzina zamordowanego, która ewidentnie kłamie na temat tego, co wydarzyło się w sylwestrową noc. Dochodzą do tego skomplikowane relacje rodzinne i głęboko skrywane sekrety.

I to tyle o fabule, bo nie mogę zdradzić nic więcej, żeby nie zepsuć przyjemności czytania. Jeżeli jesteście ciekawi tego co się wydarzyło, to sięgnijcie po ten kryminał, bo naprawdę warto. Skomplikowana intryga i zaskakujące zakończenie, którego nikt się nie spodziewa. Do tego wszystkiego dynamiczna akcja, która nie pozwala odłożyć książki. Autorka wykreowała nietuzinkową postać Julię Krawiec, dzięki której książka nabiera dodatkowych walorów. Jej życie, problemy i troski są jak z życia wzięte i dlatego możemy się z nią utożsamiać. Pozostali bohaterowie opisani są mniej szczegółowo, co sprawia, że nie do końca wiemy, kiedy mówią prawdę. Są niejednoznaczni tak jak fabuła, ale jest to zdecydowanie plus tej książki. Czy polecam? Zdecydowanie, bo miłośnicy kryminałów na pewno się nie rozczarują, a tych którzy nie przepadają za kryminałami zapewniam, że po przeczytaniu tej pozycji je polubicie.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

Ewa

Marta Zaborowska „Czarne ziarno”

Cykl z Julią Krawiec, tom 4

Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 14.10.2020
Liczba stron: 552
ocena: 8,5/10