Elisabet Benavent „W butach Valerii”

w butach valerii
Netflix

Poznajcie cztery przyjaciółki, które razem potrafią narobić całkiem sporo zamieszania! Valeria po świetnym debiucie ma problem z napisaniem kolejnej książki. Poza tym w jej małżeństwie nie wszystko wygląda tak, jak powinno. Carmen nie cierpi swojego szefa i nie potrafi przejść na kolejny poziom relacji z kolegą z pracy. Lola utknęła w toksycznym związku jako kochanka na zawołanie. Nerea wreszcie spotkała mężczyznę swoich marzeń.

Na początku nie podobał mi się sposób narracji. Valeria wiedziała wszystko, co działo się u jej przyjaciółek, czasem mało ważne szczegóły, które na pewno nie pojawiły się w ich rozmowach, nawet podczas bardzo szczegółowych plotek. Po jakichś stu stronach przestało mi to przeszkadzać i od razu lepiej mi się czytało. A na końcu książki wyjaśniło się, skąd ta maniera.

Każda z przyjaciółek borykała się z innymi problemami w swoim życiu. Jednak to wątek Valerii okazał się dla mnie najbardziej interesujący. Sposób, w jaki przedstawiła swojego męża i małżeństwo, a potem nowego przyjaciela, wiele mówił o jej uczuciach, nawet jeśli nie od razu zdawała sobie z tego sprawę. Nie ukrywam, że miałam nadzieję, że ta historia potoczy się w wiadomy sposób, w końcu autorka opisała idealnego bohatera romansu. A jednak zaskoczyło mnie to, jak ostatecznie skończyła się ta historia. Także plus za brak przewidywalności.

Zaskoczyła mnie także ilość scen erotycznych, niektórych bardzo gorących. Widocznie nie bez kozery książka jest porównywana do kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”. Spodziewałam się większej ilości wątków obyczajowych, a mniejszej ilości seksu, dlatego, mimo, że książkę dobrze mi się czytało, jestem nieco rozczarowana. Ciekawa jestem, czy ekranizacja będzie równie odważna – muszę to sprawdzić w najbliższym czasie. Oczekiwałam nieco głębszej historii, a w „W butach Valerii” okazało się dobrym romansem, opisującym przygody sercowo-łóżkowe czterech przyjaciółek. Lubię ten gatunek, ale w tym przypadku liczyłam, że dostanę więcej.

Na pewno bohaterkom można pozazdrościć niesamowitej przyjaźni. Jednak kiedy czytałam o ich perypetiach, miałam wrażenie, że są wiele starsze, niż w rzeczywistości., tak przynajmniej o dekadę. Tymczasem miały niecałe trzydzieści lat i naprawdę nie musiały być aż tak zdesperowane w poszukiwaniach prawdziwej miłości.

„W butach Valerii”  (otrzymana z Taniaksiążka.pl – bardzo dziękuję!) to historia, która okazała się o wiele lżejsza, niż się spodziewałam, przez to czytało się ją bardzo szybko i przyjemnie. O książce słyszałam już wcześniej, ale miałam okazji jej przeczytać. Obecnie została wznowiona przy okazji premiery netflixowego serialu na jej podstawie. Mimo tego, że książka mnie nie zachwyciła, to jednak losy dziewczyn zaciekawiły na tyle, że sięgnę po kolejne tomy cyklu. Polecam tym, którzy szukają niewymagającej skupienia, a zarazem wciągającej lektury.

Jeśli szukacie innych powieści dla kobiet, zajrzyjcie na stronę Księgarni Tania Książka.

Elisabet Benavent „W butach Valerii”

Tytuł oryginalny: En los zapatos de Valeria
Tłumaczenie: Barbara Bardadyn

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 02.09.2020
Data I pol. wydania: 29.01.2015
Liczba stron: 352
ocena: 6/10