K.A. Figaro „Dwie drogi” #przedpremierowo

dwie drogi
Obraz Jan Alexander z Pixabay

„Dwie drogi” to już czwarta część erotyczno-obyczajowej serii K.A. Figaro. W tym przypadku będę Was namawiać, żeby koniecznie sięgnąć po wcześniejsze część (zacznijcie od „Prostego układu”), by poznać tę pełną trudnych wyborów historię od początku, tym bardziej, że moja recenzja może Wam nieco zaspoilerować przeszłość bohaterów.

Łucja postanowiła zaufać Alexowi i próbować walczyć o szczęście, jednak cień Dymitra zawsze ciążył nad jej przeszłością i wywoływał obawy o przyszłość. Przez tyle lat była w stanie się przed nim ukrywać, jednak kolejne tragicznie wydarzenia sprawią, że znów będzie musiała się z nim skonfrontować. Czy starczy jej sił, by chronić siebie i swoją rodzinę?

Dymitr ciągle obwinia Łucję o zniszczenie mu życia i chętnie dalej żyłby w trybie autodestrukcji, jednak ojciec stawia mu twarde warunki, które wymagają zmiany zachowania. Co nie znaczy, że jego nienawiść i obsesja na punkcie dziewczyny się zmniejszyły. Tym bardziej, kiedy odkrywa tajemnicę ojca…

Po tym, jak zakończyła się poprzednia część serii, byłam pewna, że to już koniec historii Dymitra i Łucji. Okazało się, że nie wszystko zostało powiedziane, a przed nimi jeszcze wiele trudnych momentów, zanim każde z nich ułoży sobie życie. Zaskoczyło mnie, jak zmieniała się ta seria. Od bardzo erotycznej przeszła w obyczajową, choć nadal nie brakuje w niej gorących scen seksu. Jednak teraz bardziej mi się podoba, wreszcie Łucja przestała być naiwną dziewczyną i choć nadal cierpi przez wydarzenia z przeszłości, to nauczyła się czerpać radość z życia. Co do Dymitra… Nie lubię go. Nie potrafię w żaden sposób usprawiedliwić jego beznadziejnego zachowania. Nie wiem, czy będzie miał jeszcze szansę się zrehabilitować w moich oczach, może się uda, ale do tej pory był okropnym, roszczeniowym człowiekiem, który niczego nie szanował, dlatego też bardzo nie przejmowałam się tym, co się działo z jego życiem.

Jak zwykle, nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce. Na początku ciężko mi się czytało części dotyczące Dymitra, zdecydowanie wolałam dowiadywać się o życiu Łucji. Jego było pełne gniewu i szarości. Jej pełne miłości i słońca. Obydwoje na to zasłużyli. Ale historia ostatecznie mnie wciągnęła i teraz jestem ciekawa, jak autorka zakończy tę serię. Pojawiły się dodatkowe wątki sensacyjne, na których rozwiązanie przyjdzie mi czekać do kolejnego tomu. Czy dwie drogi głównych bohaterów mają szansę się jeszcze złączyć w jedną?

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Lipstick Books.

K.A. Figaro „Dwie drogi”
cykl: Rozchwiani, tom 4

Wydawnictwo Lipstick Books
Data premiery: 03.06.2020
Liczba stron: 382
ocena: 7/10