KotBorysCzyta: Christian White „Dziecko znikąd”

Dziecko znikąd
Obraz Free-Photos z Pixabay

Trzydziestoletnia Kimberly Leamy prowadzi spokojne życie w Melbourne w Australii. Po śmierci matki ma świetny kontakt ze swoim ojczymem Deanem i przyrodnią siostrą Amy. Lubi czytać książki i interesuje się fotografią. Trzy razy w tygodniu prowadzi wieczorne warsztaty z fotografii artystycznej w Northampton Community College, a wieczory często spędza popijając wino ze starszą i trochę dziwaczną sąsiadką.

Gdy na jej drodze pojawia się Stuart Went, jej poukładany świat nagle staje na głowie. Około czterdziestoletni księgowy z Ameryki, twierdzi że Kim jest jego zaginioną przed dwudziestu ośmiu laty siostrą i nazywa się Sammy Went. Wiadomość ta jest dla niej tak absurdalna, że nie potrafi w nią uwierzyć. Jednak intuicja podpowiada jej, że powinna to sprawdzić.

Przeszukując stare zdjęcia i pamiątki rodzinne, nie znajduje nic sprzed drugiego roku swojego życia, a zachowanie ojczyma w związku z tą sprawą potwierdza tylko jej wątpliwości. Ale jak to możliwe, że jej matka, kobieta o tak dobrym sercu i przyjaznym usposobieniu, która muchy by nie skrzywdziła, mogła dopuścić się tak strasznego czynu jak porwanie dwuletniego dziecka? A nawet jeśli naprawdę to zrobiła, to dlaczego? Przecież musi istnieć jakieś sensowe wyjaśnienie…

Kim nie potrafi w to wszystko uwierzyć i aby poznać odpowiedzi na dręczące ją pytania i rozwiązać zagadkę jej tajemniczego zaginięcia, postanawia polecieć ze swym nowopoznanym bratem do Manson, prowincjonalnego miasteczka w Stanach Zjednoczonych, w którym mieszkała ze swymi biologicznymi rodzicami, zanim została porwana. Gdy dociera na miejsce na jaw wychodzi wiele rodzinnych tajemnic i mrocznych sekretów, które prowadzą do poznania bardzo zaskakującej prawdy o tragicznym wydarzeniu sprzed lat.

 „Dziecko znikąd” to psychologiczny thriller autorstwa Christiana White’a, australijskiego pisarza i nagradzanego scenarzysty filmowego. Książka ta jest jego pierwszą powieścią i muszę przyznać, że jak na debiut Pan White bardzo dobrze sobie z tym poradził. Autor świetnie buduje napięcie, dawkuje odpowiednią porcję informacji z rozdziału na rozdział, co powoduje, że ciężko odłożyć jego książkę. Bardzo spodobał mi się również sposób prowadzenia narracji i przeplatania przeszłości z teraźniejszością, dzięki czemu wszystko nabierało sensu. „Dziecko znikąd” ma w sobie wszystko, co powinno znajdować się w dobrym thrillerze: ciekawe postaci, niebanalną fabułę, mroczny klimat i co najważniejsze, zaskakujące zakończenie. Jedyne zastrzeżenie jakie mam do książki, to kwestia redakcji: pojawiające się literówki i przestawiane słowa w zdaniach. Jednak mimo wszystko, jest to książka, po którą warto sięgnąć, a czytanie jej nie będzie stratą czasu.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

KotBorysCzyta

Christian White „Dziecko znikąd”

Tytuł oryginalny: The Nowhere Child
Tłumaczenie: Tomasz Wyżyński

Wydawnictwo Czarna Owca
Data premiery: 18.09.2019
Liczba stron: 351
ocena: 8/10