Recenzja Ewy: Anna Zamojska „Nigdy więcej”

nigdy więcej
Obraz Karsten Paulick z Pixabay

„Nigdy więcej” to wstrząsająca historia opowiadająca o molestowaniu 14-letniej dziewczyny, Anny Zamojskiej przez księdza proboszcza swojej parafii. Anna wychowuje się w bardzo religijnej rodzinie, codzienne modlitwy i błogosławieństwa są dla niej czymś normalnym. Dziewczynka jest lubiana i jest bardzo dobrą uczennicą. Do czasu, aż ktoś kogo uważała za autorytet, zaczyna ją molestować.

Nie bardzo wiem, jak zabrać się za ocenę książki. Jest to temat tak drażliwy i poruszający, że nie da się czegokolwiek napisać o fabule, akcji czy stylu. Książkę czyta się naprawdę błyskawicznie i człowieka szlag trafia, że pomimo nagłaśniania sprawy molestowania przez księży, takie rzeczy dalej się dzieją. W tym przypadku nie należy oceniać książki, a raczej temat i postawę autorki, która miała odwagę podzielić się swoją historią i ją opisać.

Kilka lat temu byłam na mszy w kaplicy przy domu starców, w którym leżała moja babcia. Nigdy nie zapomnę tego kazania. Ksiądz mówił na temat pedofilii. Stwierdził, że ten problem dotyczy wszystkich ZAWODÓW, a nie tylko księży. Ja myślałam, że ksiądz to powołanie, a nie zawód, ale patrząc na to co się ostatnio dzieje, zaczynam myśleć, że byłam w błędzie.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że do kościoła nie chodzi się dla księdza tylko dla Boga. I to jest święta racja. Niestety ksiądz potrafi w stu procentach zniechęcić człowieka do chodzenia do kościoła. Jak się słucha czasami takich herezji to się odechciewa wszystkiego i nadchodzi moment, kiedy zaczyna się zastanawiać, czy kościół to nie tylko budynek, a nie miejsce obecności Boga. Skoro Bóg jest wszędzie, to po co chodzić do kościoła, jeśli można modlić się w każdym dowolnym miejscu?

Wracając do książki, bardzo podziwiam autorkę za odwagę, że podzieliła się swoją historią. Przez większość lektury „Nigdy więcej” czułam złość na księdza pedofila i na rodziców Ani za to, że nic nie zauważyli. Nie chce mi się uwierzyć, że rodzina nic nie spostrzegła. Po przeczytaniu książki poczułam coś, czego nie potrafię opisać. Zdziwienie? Rozczarowanie? Żal? Chodzi mi o fakt, że Ania mu wybaczyła. Jak można coś takiego wybaczyć?! Wybaczyć można rodzicom i otoczeniu, że nic nie widzieli, ale jemu? Jak świadomie można wybaczyć fakt, że dorosły mężczyzna, a do tego ksiądz wykorzystał niewinne dziecko… Ja bym nie potrafiła, ale każdy jest inny…

Rodzice przeczytajcie książkę ku przestrodze, żeby bardziej zwracać uwagę na swoje dzieci… Książkę polecam wszystkim tym, którzy chcą poznać historię Anny Zamojskiej, która jako młoda dziewczynka była molestowana przez księdza pedofila.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Insignis.

Ewa

Anna Zamojska „Nigdy więcej”



Wydawnictwo Insignis
Data premiery: 16.10.2019
Liczba stron: 178
ocena: 7/10