Justyna Bednarek i Jagna Kaczanowska „Okruchy dobra”

okruchy dobraZnany już z książek z serii „Ogród Zuzanny” duet polskich pisarek: Jagna Kaczanowska i Justyna Bednarek, tym razem prezentuje typowo świąteczną opowieść. Akcja „Okruchów dobra” zaczyna się dzień przed Wigilią i kończy pierwszego dnia świąt. To historia kilku rodzin, których losy splatają się w kamienicy przy ulicy Świętego Sebastiana w Krakowie. Każdy z bohaterów ma swoją bolączkę, coś co sprawia, że nadchodzące święta nie zapowiadają się dobrze.

Małgorzata wspominała swoje szalone życie, mężczyznę, który ją kochał do szaleństwa i mężczyznę, którego ona kochała tak, że chciała spędzić z nim resztę życia. Obaj już dawno nie żyją, a ją nawiedzają wspomnienia minionych dni i świeży żal o brak dobrego kontaktu z córką. Karolina ma raka i nie ma ochoty tracić czasu z kimś, kto nie kocha jej całym sercem. Anna próbuje oswoić pierwsze święta po rozwodzie i pogodzić się z porażką swojego planu ratunkowego. W małżeństwie Szymona nie układało się ostatnio zbyt dobrze, ale ostatni błąd może przekreślić wszystko, co miało dla niego znaczenie.

Autorki dobrze wiedzą, jak poruszyć czytelniczki. Piszą o sprawach, które nie pozostawiają obojętnym, które zawsze w jakiś sposób nas dotyczą. Nawet jeśli nie każda historia trafi w Twój gust, chociaż nie będziesz żałować mężczyzny, który nigdy nie odważył się pokochać kobiety, ale za to z miłością traktował zwierzęta albo takiego, który stracił w wypadku żonę, to na pewno znajdziesz w sobie cieplejsze uczucie dla dziewczynki, która jeszcze nie rozumie, że tata zostawił ją i mamę i nie spędzi z nimi świąt. Miłym uzupełnieniem tej historii są krótkie wstawki życia widzianego z perspektywy zwierząt.

Bohaterowie „Okruchów dobra” popełniali wiele błędów. Próbowali odnaleźć siebie, odnaleźć miłość i szczęście w życiu, często raniąc najbliższych. Czas świąt przynosi opamiętanie, te dni, które powinny być wypełnione spotkaniami z bliskimi, zmuszają do zastanowienia się nad własną samotnością. Czy ostatnia kłótnia była niezbędna lub czy nie można było zachować kilku gorzkich słów dla siebie i zamiast użalać się nad sobą w ciemności, cieszyć przygotowaniami do wspólnej wieczerzy. Ale los miał dla nich świąteczną niespodziankę!

„Okruchy dobra” to powieść pełna ciepła i nadziei. Z bajkowym tłem i zakończeniem, które niesie radość. Opisy przenoszą do zabieganego Krakowa, żyjącego już tylko przygotowaniami do świąt. Padający śnieg idealnie dopełnił krajobraz świątecznej gorączki, a potem dodał szyku uroczystej kolacji wigilijnej. Książka przypomina o magii, która sprawia, że te świąteczne dni zawsze wydają się nam wyjątkowe i lubimy na nie czekać. To taka historia, którą ma się ochotę przeczytać w grudniu, przy blasku świątecznej choinki, bo wtedy będzie miała najwięcej uroku. I chyba wtedy też najłatwiej nam uwierzyć, że cuda się zdarzają i szczęście należy się każdemu, nawet jeśli na co dzień w to wątpimy.

Za możliwość przeczytania książki i świąteczne światełka dziękuję Wydawnictwu W.A.B.

Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska „Okruchy dobra”

 


Wydawnictwo W.A.B.

Data premiery: 31.10.2018
Liczba stron: 320
ocena: 7/10 (bardzo dobra)