PRZEDPREMIEROWO! J. Sterling „Rozgrywka” – The Perfect Game #1

rozgrywkaCassie zna swoją wartość, wie, że może wzbudzać zainteresowanie mężczyzn. Razem z przyjaciółką chce spędzić przyjemnie czas na studiach i realizować swoją fotograficzną pasję. I nie ma zamiaru zostać kolejną zdobyczą Jacka.

Jack Carter jest uczelnianym playboyem. Podobno nie spotyka się dwa razy z tą samą dziewczyną. Podobno jest jednym z najlepszych graczy w baseball, z szansą na powołanie do pierwszej ligi. Podobno zawsze dostaje to, czego chce.  A teraz wpadła mu w oko Cassie…

Chyba nikomu nie zaspoileruję tej historii, jeśli od razu powiem, że Jack i Cassie w końcu zostali parą. Bo to nie był koniec emocjonujących wydarzeń towarzyszących ich znajomości!

Polubiłam Cassie. Za zadziorność i pasję. Za to, że potrafiła uczyć się na swoich własnych błędach i walczyć o to, na czym jej zależało. Nie była typową bohaterką amerykańskich romansów dla młodzieży, nie została sprowadzona do roli biernej i cierpiącej obserwatorki tego, co dzieje się w jej życiu, ale czynnie w nim uczestniczyła, często przysparzając sobie jeszcze więcej problemów. Co do Jacka mam pewne wątpliwości. Gdyby nie Cassie, z pewnością zostałby negatywnym, choć nadal kuszącym bohaterem tej powieści. Owszem, przystojny i zdolny, ale znając ryzyko, popełnił głupi błąd. I to, jak się po nim zachował, jeszcze bardziej pogrążyło go w moich oczach. Pewne zachowania można zrzucić na karb trudnych wydarzeń z przeszłości, lecz nigdy nie powinny być jedynym usprawiedliwieniem działań.

W tej młodzieżowej powieści o miłości, zaufanie grało kluczową rolę. I Jack i Cassie mieli problemy, by się przed kimś otworzyć, by pozwolić komuś zbliżyć się do siebie, bo wiedzieli, że cios z bliska bardziej boli. I rzeczywiście, bolał. Nie wiem, co zrobiłabym na miejscu Cassie, może zacznijmy od tego, że chyba nikt nie chciałby być na jej miejscu. To nie były jakieś problemy dorastającej młodzieży, to przeszkoda, z którą w każdej chwili może przyjść nam się zmierzyć. I mało kto wychodzi z tego spotkania zwycięsko.

Głównym narratorem powieści była Cassie, to z jej perspektywy widzimy spotkania z Jackiem, początkowo pełne agresji, od początku podszyte wzajemną fascynacją. Czasem miałam też okazję poznać wersję Jacka. W tej historii nie zabrakło rosnącego napięcia, zabawnych dialogów, drobnych uszczypliwości i odrobiny erotyzmu. J. Sterling zapewniła czytelnikowi odpowiedni poziom rozrywki wprowadzając wiele zaskakujących wydarzeń, wobec których nie dało się zachować obojętności. Ktokolwiek napisał o tej powieści, że to emocjonalny rollercoaster, miał zupełną rację!

„Rozgrywkę” czytało się szybko. O wiele za szybko. Żałowałam, że niektóre wątki nie zostały bardziej rozbudowane, miałam wrażenie, że zakończenie tej powieści zostało wprowadzone zbyt pospiesznie, że jeszcze wiele można by dopowiedzieć, bez zamykania tej historii. Teraz jestem ciekawa, jak mogą potoczyć się dalsze losy głównych bohaterów.

Książka udostępniona przez portal CzytamPierwszy.pl

J. Sterling „Rozgrywka”

„The Perfect Game” – tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo SQN
Data premiery: 25.10.2017
Liczba stron: 304
ocena: 7/10 (bardzo dobra)