Dominika Rosik „Projekt Królowa”

projekt królowaGra w szachy nigdy nie była moją ulubioną rozrywką. Owszem opanowałam podstawowe zasady i potrafię grać, ale marny ze mnie przeciwnik. Za to zawsze podziwiałam ludzi, którzy potrafili przesiedzieć wiele godzin nad partią, przewidzieć kilka ruchów w przód, ustalić najlepszą strategię i pokonać przeciwnika w pięknym stylu. Tylko czy nawet oni odważyliby się postawić na szali swoje życie?

Emily obudziła się w obcym pokoju. Nie wiedziała, jak się tu znalazła, gorzej, w ogóle nie pamiętała zdarzeń z niedalekiej przeszłości. Okazało się, że wraz z siódemką innych osób jest uczestnikiem projektu w znanej klinice psychiatrycznej. Trzy kobiety i pięciu mężczyzn umieszczono w zamknięciu, bez kontaktu ze światem. Jaki jest cel „projektu Królowa” i dlaczego nie pamiętają, jak się tu znaleźli? I najważniejsze: czy kiedykolwiek będą mogli stąd wyjść?

Nagle cały świat ośmiu osób został ograniczony do kilku pomieszczeń. Każde z nich miało swój pokój, była ogromna Sala Arcymistrzów i ogród zimowy, jedyne miejsce, z którego mogli obserwować świat zewnętrzny. Zamknięcie kilku osób o całkiem różnych charakterach, w tak skończonej przestrzeni, musiało zrodzić konflikty, gwałtowne emocje, kłótnie, a nawet zauroczenie. A także strach, gdy zrozumieli, że nieostrożnie brali swoje bezpieczeństwo za pewnik, a wśród nich może znajdować się ktoś, kto wie więcej, niż przyznaje. Wizje mieszały się z rzeczywistością, która stawała się coraz bardziej mroczna. Choć nic o sobie nie wiedzieli, musieli zdecydować, komu mogą ufać, czyich poleceń słuchać, a przy kim zachowywać się ostrożnie. Nie mieli pojęcia, według jakiego klucza zostali dobrani do projektu, a stopniowo odzyskiwane wspomnienia woleli zachowywać dla siebie.

On akurat powinien doskonale zdawać sobie sprawę, że jesteśmy tylko łatwowiernymi bohaterami farsy, wciągniętymi w serię zdarzeń uwidaczniających naszą ułomność. Może niedługo nastąpi punkt kulminacyjny, słabości zostaną obnażone, a my zostaniemy ukarani za ludzkie wady.*

Narratorami byli Emily, Matthew i Alexander, bohaterowie, między którymi od razu można było wyczuć napięcie i którzy skrzętnie strzegli swych tajemnic, tylko czasem zabierając czytelnika w podróż po swojej przeszłości. Pozostałe postaci wydawały się o wiele mniej skomplikowane, choć niejednokrotnie okazywało się, że i oni mieli swoje sekrety. Osiem różnych osób, jedna wspólna myśl – wyjść stąd żywym! Każdy z nich stanął po stronie białych na szachownicy, a zaplanowana dla nich partia mogła dla niektórych figur okazać się śmiertelnie niebezpieczna. W tym miejscu niezwykle pomocne były tablice pokazujące układ figur na szachownicy po każdym ruchu bohaterów i ich bezwzględnego przeciwnika.

Dominika Rosik bardzo umiejętnie stworzyła nastrój tajemnicy w powieści. Choć obsadziła głównych bohaterów w roli narratorów opowiadających tę historię, to nie pozwoliła im zdradzić za dużo, tylko delikatnie sugerowała, że ciągle jest coś, czego czytelnik jeszcze nie wie. W tym podziemnym świecie wszystko wydawało się możliwe…

Możliwy (i łatwy do przewidzenia, ale w tym przypadku nie uznaję tego za wadę) był też wątek romantyczny. W tym nieprzyjaznym miejscu dobrze było mieć kogoś, komu można by zaufać, czyje przyjazne ramiona pozwoliłyby choć przez chwilę poczuć się bezpiecznie. Zwłaszcza w tak pięknym otoczeniu, jak często i starannie opisywany ogród zimowy. Urokliwa sceneria, gwieździste niebo i mężczyzna, z którym tak łatwo można by się zatracić, zapominając o tym, po co się tu znaleźli. Wszystko to opisane lekkim piórem autorki zrobiło na mnie równie pozytywne wrażenie, co szachowa intryga.

I nawet gdy padło rozstrzygające „szach-mat”, nie wszystkie tajemnice zostały wyjawione. Koniec jednej partii, nie oznaczał końca tej historii, a czytelnikowi pozostaje cierpliwe oczekiwanie na kontynuację. Bo „Projekt Królowa” to bardzo udany debiut z ciekawym pomysłem na historię i bohaterami, których pragnie się poznać jeszcze bliżej.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.

*cytat ze strony 346

Dominika Rosik „Projekt Królowa”

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data premiery: 27.03.2017
Liczba stron: 567
ocena: 8/10 (rewelacyjna)

a

Ostatnie recenzje: