Silvia Zucca „Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach”

Astrologiczny przewodnikWierzysz w horoskopy? Nawet jeśli do tej pory tak nie było, teraz to się zmieni i zapragniesz mieć takiego przyjaciela jak Tio.

Uwaga! Będzie słodko!

Alice Bassi nie ma szczęścia w miłości. Zaraz też może się okazać, że nie będzie mieć szczęścia w pracy: do stacji telewizyjnej, w której pracuje, zatrudniono audytora, by przyjrzał się programom i zwolnił nieproduktywnych pracowników. Na szczęście Alice ma przyjaciół, którzy nie dopuszczą, by stała jej się krzywda – energiczną Paulę i nowo poznanego Tio, faceta, który jak nikt zna się na horoskopach. Można by pomyśleć, że mając u boku takiego astrologicznego przewodnika nie tylko po złamanych sercach, życie dziewczyny będzie teraz usłane różami (choć niekoniecznie tymi żółtymi, które dostaje od tajemniczego wielbiciela, czy też może stalkera). Alice ma jednak tak wyjątkowy talent do pakowania się w kłopoty, że nawet świetna znajomość horoskopu jej nie uratuje!

Alice Bassi to włoska Bridget Jones z trochę większym samozaparciem, mniejszym problem z figurą i podobnymi skłonnościami do wpadek (mogłabym jeszcze dodać, że podobnymi przystojniakami wokół, tak podpowiadała mi natarczywie moja wyobraźnia). Kobieta marzy o prawdziwej miłości, rodem z jej ulubionych komedii romantycznych, takich jak „Pretty Women”, „Uwierz w ducha” czy… „Dziennik Bridget Jones” właśnie! Na razie musi się jednak zadowolić złamanym sercem po kolejnej nieudanej randce. Czy gwiazdy wreszcie pozwolą jej na miłość? Horoskopy podsyłane przez Tio nie zawsze dają nadzieję, więc Alice musi brać spraw w swoje ręce.

Na przyjemny klimat książki składają się sympatyczne postacie z własnymi historiami i problemami, pełne humoru dialogi i zabawne sceny. Szybko polubiłam główną bohaterkę, może dzięki kilku odkrytym podobieństwom, czy jej rozbrajającym cechom: Alice była nieco niezdarna, spontaniczna, uparcie szukająca miłości, mierząca się z przeszkodami, które los (a może gwiazdy) ciągle stawiał na jej drodze. Autorka  zadbała, by życie bohaterki, było choć trochę zbliżone do realnego, dlatego oprócz problemów z niesfornymi włosami, Alice przeżywała chwile zwątpienia, gdy wszystko zdawało się walić.

Znawczyni tematu od razu domyśli się jak skończy się ta historia i kto jest tym wyczekiwanym księciem z bajki, ale nie wyobrażam sobie, żeby losy Alice mogły potoczyć się inaczej. Na moją wyobraźnię działały krótkie sceny ich spotkań, więcej niedopowiedzeń, niż słów. Próbowałam wycisnąć z nich jak najwięcej, jakbym sama stała na progu zakochania i pragnęła odczytać znaczenie każdego gestu wykonanego w moim kierunku. Cudowną romantyczną historię dopełniał styl autorki, który sprawił, że całkiem pokaźną książkę połknęłam w kilka godzin – wprost nie mogłam się oderwać! Mam nadzieję, że nie jest Ci mdło, bo posłodzę jeszcze na koniec.

Jeśli tak jak ja (i Alice Bassi), uwielbiasz komedie romantyczne, najlepiej amerykańskie, „Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach” na pewno Cię zauroczy! To ciepła, dająca nadzieję i poprawiająca humor powieść o miłości, która cieszy utartymi schematami, ale też wnosi powiew świeżości. To jedna z tych książek, po które jeszcze niejednokrotnie sięgnę, gdy rzeczywistość okaże się zbyt szara, a wiosna zbyt daleko.

Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu  Muza.


Astrologiczny przewodnik po złamanych sercachSilvia Zucca „Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach”

Wydawnictwo: Muza
Data premiery: 09.11.2016
Liczba stron: 560
ocena: 9/10 (wybitna)

a

a