Premiera! Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska – Nie oddam szczęścia walkowerem

Nie oddam szczęścia walkoweremJagoda Jabłońska i Magda Malinowska to przyjaciółki ze szkolnych lat, które dorosłe życie powoli oddalało od siebie. Teraz mają ponad 30 lat, a przypadkowe spotkanie sprawiło, że zapragnęły odnowić przyjaźń. Obie zabiegane, zapracowane, uwikłane w różne relacje, swoją znajomość pogłębiały głównie drogą mailowa, umiejętnie opisując swoje życie, czy aktualne wydarzenia, dzieliły się emocjami i niepewnością. Jagoda ma dwójkę dzieci i męża, z którym łączy ją tylko przyzwyczajenie. Magda jest po rozwodzie, mieszka sama z małą córeczką. Obie dostały od życia szansę na zmianę. Czy odważą się ją wykorzystać?

„Nie oddam szczęścia walkowerem” to nietypowa powieść. Po pierwsze napisana jest w formie maili, które piszą do siebie przyjaciółki, każda z nich jest narratorką wydarzeń ze swojego życia. Obie kobiety zarabiają pisaniem, co widać po wymienianych między nimi wiadomościach, które w większości są szczegółowe w opisach, czyta się je jak książkę, co czasem dawało odczucie pewnej nienaturalności (moje maile z przyjaciółkami nigdy nie były takie piękne). Taki sposób narracji pozwolił dobrze poznać przyjaciółki, ich pragnienia i niepokoje, jednak dawał jednostronny (czasem dwustronny) obraz pozostałych osób. Po drugie, są dwie autorki książki  (czy to zaczyna być modne?), mam wrażenie, że każda z nich kreowała jedną z bohaterek, co dało ciekawy efekt. Jagoda i Magda przypadkiem znalazły się w podobnej sytuacji, szukały równowagi między szczęściem swoim a rodziny, oczekiwaniami społeczeństwa, własnym sumieniem. W życiu Jagody pojawił się Jerzy, były szef, który okazał się wspaniałym partnerem do rozmowy i rozbudził w niej emocje, których nie spodziewała się kiedykolwiek odczuć. Obydwoje uwikłani w relacje rodzinne, ciągle wahali się, nie wiedząc, czy uczucie, które zaczyna się miedzy nimi rodzić, ma prawo stanąć na drodze więzom rodzinnym. Magda była wolna i spotkanie Wiktora na swojej drodze uznała za cud, dopóki nie dowiedziała się prawdy o jego sytuacji. Sama zdradzana prze męża, źle czuła się w roli obiektu zdrady, ale jeszcze gorzej czuła się, gdy Wiktor, nie mógł poświęcać jej uwagi.

Nowa miłość i stara miłość, namiętność i przyzwyczajenie, ekscytacja i stabilizacja, egoizm i poświęcenie się dla bliskich – bohaterki miały przed sobą ważne, bolesne decyzje, mające wpływ na życie wielu innych osób. Książka autorek to historia o trudnych i odważnych wyborach, ustalaniu priorytetów w życiu, poszukiwaniu szczęścia. To smutny obraz naszego społeczeństwa, które z jednej strony jest coraz bardziej świadome swoich pragnień, z drugiej, coraz mniejszą wartość ma dla niego trwałość relacji międzyludzkich. Przyjaciółki, poddane próbom, zrozumiały, czego chcą od życia i postanowiły, że tym razem nie pójdą na ustępstwa, nie poddadzą się bez walki. Życzyłam im szczęścia, choć nie zawsze potrafiłam zrozumieć ich postępowanie, niełatwo było obiektywnie spojrzeć na ich sytuacje, znając tylko jednostronną relację, nie dając drugiej stronie szansy na obronę. Powieść ma słodko-gorzki smak, piękne chwile ekscytacji życiem, przeplatane są momentami załamania. „Nie oddam szczęścia walkowerem” to dobrze napisana książka z pozytywnym przesłaniem (mimo wszystko!), o kobietach, dla kobiet.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

nie oddam szczęścia walkowerem

Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska
Nie oddam szczęścia walkoweremo
ocena: 7/10 (bardzo dobra)
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data premiery: 13.04.2016
Liczba stron: 468
Książka bierze udział w wyzwaniach:
– Czytam Opasłe Tomiska