Marcos Chicot – Zabójstwo Pitagorasa

zabójstwoMiejsce akcji: Starożytna Grecja. Czas: rok 510 p.n.e. Egipcjanin Akenon, znany detektyw właśnie skończył swoje zadanie w Sybaris. Zarobił sporo i marzył o odpoczynku, ale przed powrotem do domu w Kartaginie, chciał jeszcze odwiedzić słynnego Pitagorasa, którego siedziba znajdowała się w pobliskiej Krotonie. Okazało się, że również Pitagoras pragnął spotkania z Akenonem, w jego wspólnocie doszło bowiem do morderstwa i mistrz pokładał mnóstwo nadziei w zdolnym Egipcjaninie. Akenon, mimo wcześniejszych obiekcji, postanowił rozpocząć śledztwo, a pomocą służyła mu Ariadna, urodna i inteligentna córka Pitagorasa.

„Matematyka, miłość i zbrodnia w Starożytnej Grecji” głosi napis na okładce i słowa te świetnie opisują książkę. Jest trochę zagadnień matematycznych, tajemnicza liczba Pi, pentagram, złota proporcja i słynne twierdzenie Pitagorasa. Matematyka ma duży wpływ na akcję książki, zamieniona w złoto, daje potężną broń przeciwnikowi Pitagorasa. Jest i miłość, zapowiadana od początku. Ale skoro Ariadna jest piękna, Akenon przystojni, oboje są inteligentni, żądni przygód, współpraca podczas śledztwa, powinna doprowadzić do czegoś więcej. Żeby nie było nudno, na przeszkodzie staną im burzliwa przeszłość i niebezpieczna teraźniejszość. Zbrodni również nie brakuje. Tajemnicze zabójstwa, krwawe walki, bestialskie morderstwa. A wszystko w imię wyższej idei tajemniczego człowieka, pragnącego przejąć całą władzę. Wspólnota Pitagorasa narażona jest na zniszczenie, jego nauki zagrożone są zapomnieniem. Czy Akenon w porę powstrzyma działania przeciwnika?

20150912_133416

Choć czytałam ją w sprzyjających warunkach, w tym samym gorącym klimacie, historia nie rzuciła mnie na kolana. Po kryminale umiejscowionym w Starożytnej Grecji, w czasach Pitagorasa, po zapewnieniach o zagadkach matematycznych i romansie, spodziewałam się czegoś więcej. Było kilka scen erotycznych, dużo krwi, brutalnych śmierci i zamaskowany przeciwnik, prowadzący niezwykle inteligentną grę. Wartka akcja zapewniała rozrywkę. Jednak wielu miejsca książka była dość przewidywalna, postaci jednowymiarowe, zawsze można było je określić tymi samymi słowami. Ariadna- piękna córka Pitagorasa, wzbudzająca pożądanie. Akenon- przystojny Egicpjanin, zdolny detektyw. Boreasz- niewolnik łaknący krwi. Zafascynowała mnie jedynie postać Pitagorasa. Od początku zastanawiałam się, ile z tych wydarzeń miało miejsce w rzeczywistości, autor wyjaśnił to na końcu książki. Każdy z nas słyszał o greckim matematyku, uczył się w szkole jego twierdzenia, nawet mój podręcznik w podstawówce nosił tytuł „I ty zostaniesz Pitagorasem”, ale ile tak naprawdę wiemy o nim samym i jego filozofii? Z „Zabójstwa Pitagorasa” można dowiedzieć się sporo o poglądach, które głosił, o wspólnotach, które zakładał. O jego uczniach i zwykłych ludziach, którzy spijali słowa z jego ust, próbowali wdrażać jego światopoglądy w życie. Powieść spowodowała, że zaczęłam szukać więcej informacji o tej fascynującej postaci.

Mimo wymienionych kilku wad, powieść czytało się bardzo dobrze, z zapałem zabierałam się za kolejne strony, ciekawa, co będzie dalej. A było co czytać- książka ma 700 stron. Może właśnie w tej lekkości czytania tkwi fenomen tej powieści, wzbudzony na hiszpańskim rynku ebooków. Polecam pasjonatom matematyki i jej historii, oraz wszystkim, którzy mają ochotę na lekki kryminał z wątkiem historycznym i wojennym. Ta książka sprawi, że spojrzycie na Pitagorasa innym okiem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza oraz Business&Culture.

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Czytam Opasłe Tomiska
Klucznik 3. Imię i/lub nazwisko w tytule książki