Katarzyna Bonda – Pochłaniacz

pochłaniaczProfilerka, Sasza Załuska wraz z kilkuletnią córeczką wraca z Anglii do Polski, by kończyć doktorat i podjąć spokojną pracę w banku. Jednak szybko przyjmuje nietypowe zlecenie- ma sporządzić profil osoby, która wysyła anonimowe pogróżki jednemu z właścicieli klubu „Igła”. Sasza wkracza do gry i zaczyna rozmawiać z ludźmi z otoczenia zagrożonego biznesmena. Drugi właściciel klubu to Janek „Igła” Wiśniewski, piosenkarz znany z jednego przeboju- „Dziewczyna z północy”. Kilka dni później okazuje się, że Igła został zamordowany, a menadżerka klubu walczy o życie w szpitalu. Sasza spotyka dawnych kolegów z policji i oficjalnie wkracza do śledztwa, bacznie obserwowana przez zwierzchników. To śledztwo, to możliwość uziemienia miejscowej mafii. Kto gra w jednej drużynie, a kto został już przekupiony? I co wspólnego ma z tą sprawą ksiądz i burzliwa historia jego młodości?

To książka napisana z rozmachem, poruszająca wiele aktualnych tematów. Piramidy finansowe, alkoholizm, układy, które rządzą miastem, korupcja w polityce, korupcja w policji. Dobrzy gliniarze pragnący poznać prawdę i ukarać winnych. Źli gliniarze, opłacani przez mafię i wpływowych ludzi, mający za zadanie mataczyć w śledztwie, kierować je na fałszywe tropy. W „Pochłaniaczu” nie jest łatwo z pełną precyzją powiedzieć, kto jest po czyjej stronie, kto wykonuje swoje obowiązku rzetelnie, a kto doskonale udaje. Ten zabieg potęguje element zaskoczenia po rozwiązaniu zagadki. Autorka przedstawiła szczegóły prowadzenia śledztwa, przede wszystkim analizy zapachowej, o której czytałam z rosnącym zainteresowaniem, profilowania, mozolnego zbierania i selekcjonowania dowodów.

Sasza Załuska niczym nie odbiega od kryminalnych wzorców. Z problemem – ciągłą walką o wytrwanie wabstynencji, samotnie wychowująca córkę. Z sekretem sprzed lat, potęgującym zainteresowanie. Została pokazana w różnych rolach. Jako matka, wyrzucająca sobie, że nie jest idealna, że nie poświęca swojemu dziecku tyle czasu, ile powinna. Jako profilerka – skupiona na swoim zadaniu, silna, zdeterminowana, by poznać prawdę, mimo zwątpienia w jej umiejętności. Jako była alkoholiczka – narażona na ciągłe pokusy, wykazująca się silną wolą. Jako kobieta – w szokujących wspomnieniach z przeszłości.

Powieść rozkręca się powoli. Przedstawiono tragiczne wydarzenia z 1993 roku, które miały wpływ na obecny bieg wydarzeń. Miałam czas na poznanie bohaterów, na wysłuchanie ich historii, wysnucie pierwszych wniosków. A potem nagle zaczyna się właściwa akcja, elementy układanki wskakują na właściwe miejsca, a ja z ustami otwartymi ze zdumienia i palcami coraz szybciej przewracającymi strony, chcę czytać szybciej i szybciej, by poznać rozwiązanie wszystkich tajemnic. I chwila opamiętania- przecież miałam się cieszyć z czytania, delektować każdą stroną. Po czym znów wracała niepohamowana ciekawość, zmuszająca mnie, by dowiedzieć się wszystkiego jak najprędzej.

Katarzyna Bonda bardzo skutecznie mieszała mi w głowie. Podsuwała różne możliwe rozwiązania, by na końcu zrobić z nich elektryzujący koktajl, wykorzystując przepis, który uwielbiam. Kilku podejrzanych, trochę motywów zbrodni, wiele niewiadomych i osoba, która musi powiązać ze sobą wszystkie wątki. Na koniec coś gorzkiego, co nie pozwoli tak szybko zapomnieć smaku, będzie intrygować i zmuszać do ponownego spróbowania przepisu. Odpowiednio wstrząśnięte i zmieszane. Wyszło przepysznie! I mam ochotę na więcej!

Książka bierze udział w wyzwaniach:
– Czytam Opasłe Tomiska
Klucznik: 2. polska autorka

Książki Katarzyny Bondy:

  • Cykl z Hubertem Meyerem
      1. Dziewiąta runa (wydane też jako „Sprawa Niny Frank”)
      2. Tylko martwi nie kłamią
      3. Florystka {ocena 8/10}
  • Cztery żywioły Saszy Załuskiej
      1. Pochłaniacz
      2. Okularnik
  • Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania.
  • Polskie morderczynie