Wyzwania na 2014 rok

Nigdy nie brałam udziału w wyzwaniach czytelniczych, ale w tym roku spróbuję swoich sił w 2:

Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
Grunt to okładka
O wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu możecie znaleźć informacje tutaj lub tu. Pod tym drugim linkiem przeliczycie swój wzrost na ilość stron dziennie czy ilość książek w ciągu roku. To szczególnie przydatna opcja dla tych, którzy czytają nie tylko papierowe wydania.

Mam 171 cm wzrostu, więc powinnam przeczytać 86 książek w ciągu roku, około 94 strony dziennie. Podoba mi się pomysł na wyzwanie, chętnie sprawdzę ile cm i stron przeczytam w ciągu roku, ale nie wydaje mi się, żeby udało mi się ukończyć wyzwanie- jak już wcześniej wspominałam, uważam że czytam dużo na miarę moich możliwości, a skoro w zeszłym roku przeczytałam 73, to w tym roku nie będzie ponad 80. Ale kto wie, może się zaskoczę? 🙂

Grunt to okładka to autorskie wyzwanie autorki bloga Czasu coraz mniej, a książek coraz więcej. Co miesiąc będzie podawany motyw, który ma się pojawić na okładce czytanej przez nas książki. Styczniowy motyw to KWIATY. Zastanawiałam się nad podjęciem tego wyzwania, bo mam na półce kilka książek, które powinnam już przeczytać i kwiatów na nich nie znalazłam. Ale kiedy wczoraj przeglądałam rekomendacje na moim profilu na Lubimy czytać, jako jedna z pierwszych wyświetliła mi się Katarzyna Michalak „Mistrz” z pięknym tulipanem na okładce i to przesądziło sprawę:)

Powodzenia dla wszystkich biorących udział w wyzwaniach!

AKTUALIZACJA
Pojawiły się kolejne wyzwania, w których będę brała udział:
Autorskie wyzwanie Ami – „Czytam opasłe tomiska” *. Co prawda to nawet nie tyle wyzwanie, co przyjemność, bo uwielbiam sięgać po grubsze książki i zżywać się z bohaterami 🙂
* „Opasłe tomisko” to książka powyżej 400 stron:
– w przypadku pozycji jednotomowej – minimum 400 stron, niezależnie od gatunku
– w przypadku, gdy są to serie wielotomowe – liczba stron nie ma znaczenia (może być mniej niż 400)

I jeszcze jedno przyjemne wyzwanie, w którym wezmę udział (rozszalałam się trochę). „Historia z TRUPEM” u Agi CM.Tym razem chodzi o książki, w których występuje trup 😀 Sama jestem ciekawa ile takich rocznie czytam 😀